Kolejny dzień pełen wrażeń w Niechorzu zakończony. Oprócz zwykłych obozowych atrakcji treningowych, sportowych i rekreacyjnych mieliśmy dzisiaj sprzątanie plaży w ramach naszej EKO Delty czyli - Sprzątamy Polskę. Widać, że nasze działania przynoszą efekty gdyż z roku na rok mamy coraz mniej do zbierania. Dzień dzisiejszy był bardzo intensywny, wiec teraz już cisza, wszyscy śpią i regenerują siły. Jutro znów ruszamy do boju!  

Za oknami słońce i lato, my jednak nie próżnujemy i już organizujemy to co będzie się działo zimą. Właśnie podpisaliśmy umowę na dwa obozy zimowe podczas ferii. Jedziemy tak jak zeszłej zimy do tego samego obiektu w Szklarskiej Porębie. Mieliśmy tam doskonałe warunki pobytowe, sportowe i góry. Kontynuujemy zatem to co dobre. Finalizujemy też obóz naszych najstarszych zawodników od rocznika 2004 do 2007 i tu będzie też miła niespodzianka, którą ogłosimy niebawem. Wszystkie szczegóły dostępne są jak zawsze w zakładce Obozy i w grafiku na stronie wiadomości.

Kolejny piękny i udany dzień w Niechorzu za nami. Chłopcy potrenowali tyle ile trzeba i tyle jak trzeba. Zespoły SENIORÓW, 2004, 2005 i 2010 rozegrały kolejne pozytywnie zakończone gry kontrolne. Doskonała pogoda pozwoliła też na plażowanie i kąpiele morskie. Kiedy dodamy, że okrasiliśmy to wszystko lodowymi atrakcjami to już wszyscy wiedzą, że mamy tutaj raj na ziemi.

Dotarliśmy do połowy obozu w Niechorzu. Smutno nam wszystkim, że teraz to pójdzie z górki. Pogoda cały czas nam sprzyja. Wszędzie pada, my mamy słońce i doskonałe warunki do zajęć i odpoczynku. Pracowaliśmy jak zawsze w dwóch sesjach, a zespoły 2006 i 2010 miały jeszcze swoją koleją obozową grę kontrolną. Bawimy się doskonale i mamy nadzieję, że kolejne dni będą równie piękne.

Starsi pracują na obozie w Niechorzu, nie zapominając też o relaksie. Młodsi mają jeszcze wakacje w pełni. Dzisiaj prezentujemy jak wypoczywa trzech reprezentantów zespołu 2012 i 2014. Na zdjęciu widać od lewej młodszego z braci Aleksandra Gorzelnika, następnie już starsi Jan Niedzwiedzki i Antoni Gorzelnik. Nasi zawodnicy odwiedzili Grecję i znaną nam już ze zdjęć wspaniałą wyspę Zakyntkos. Też nad wodą ale już na Jeziorem Wigry wypoczywa Emil Kozieł z zespołu 2012 WI. Wszyscy zatem aktywnie i w pięknych okolicznościach przyrody spędzają swój wolny czas. Pozdrawiamy chłopców i cały czas czekamy na nowe fotografie z wakacji.

Pogoda doskonała, nastroje również. Od rana wszyscy trenowali i plażowali. Po południu już tylko część grup miała zwykłe zajęcia. Zespoły 2008, 2010 i 2011 rozegrały obozowe sparingi i pochwalić się możemy, że cały czas udaje nam się uniknąć porażki. Więcej, gramy naprawdę nieźle, zespołowo i miło dla oka. Po kolacji jeszcze różne zajęcia w grupach i do łóżek, od rana jutro znów jest wiele planów.

Pomimo niepewnych prognoz pogoda w Niechorzu cały czas jest doskonała. Nie jest bardzo ciepło i dzięki temu trenuje się doskonale. Po śniadaniu wszystkie zespoły odbyły swoje treningi, starczyło też czasu na plaże i lody. Po obiedzie znów do pracy a zespół SENIORÓW i 2006 rozegrały zwycięskie potyczki sparingowe. Wieczorem jeszcze relaks i spać. Jutro mamy równie napięty plan pracy i relaksu, pogoda też ma być znakomita.

Dzisiaj w Niechorzu już nie było żartów. Wszystkie zespoły odbyły po dwie jednostki treningowe, a 2009 i 2010 rozegrały gry kontrolne. Z chłopców jesteśmy bardzo zadowoleni, pracują i bawią się doskonale. Mamy jak zawsze lody i plaże. Pomimo obaw pogodę cały dzień mieliśmy doskonałą. Liczymy, że jutro będzie podobnie.

Kolejny etap przygotowań do sezonu rozpoczęty. Z samego rana na cztery autobusy udaliśmy się do Niechorza. Po spokojnej podróży, która upłynęła dosyć szybko dotarliśmy nad morze. Kilka chwil na kwaterunek, małe spacerki i już wszystkie zespoły udały się na trening. Potem kolacja, lody, morze i rozmowy z trenerami. Szybko robi się cicho na obiekcie, wszyscy musimy zbierać siły na drugi dzień obozu.

W dniu dzisiejszym obchodzimy siedemdziesiątą siódmą rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego. Znów zadajemy sobie wszyscy pytania o sens tego tragicznego zrywu. My jednak znów powtórzymy, że niezależnie od ocen politycznych czy wojskowych związanych z tą dziejową klęską winni jesteśmy wszystkim żołnierzom i pomagającym im cywilom cześć i szacunek. Oni walczyli na rozkaz i dla ojczyzny!

Pamiętajmy aby o godzinie 17:00 uczcić minutą ciszy pamięć bohaterów tamtych dni. Jak każdego roku o tej godzinie zawieszać będziemy flagi Polski i Warszawy na klubowym obiekcie. To już trzeci rok nie ma z nami nestora naszego klubu Pana Kazimierza Wijaty – ze smutkiem powiesimy je sami. Flagi będą wisiały tyle dni ile trwało Powstanie Warszawskie. Cześć pamięci naszych bohaterów!