Na Pradze-Południe swoje piątkowe zajęcia odbyły drużyny 2019 PP i 2013 PP, a treningi jak zawsze łączyły super zabawę z dużą dawką wartości. Młodsi zawodnicy pracowali w różnych formach gier i zabaw, które pozwalały im rozwijać podstawowe umiejętności w naturalny i radosny sposób. Starsi skupili się natomiast na nauczaniu i doskonaleniu uderzenia piłki prostym podbiciem, co wymagało precyzji i koncentracji. Choć było chłodno, atmosfera była bardzo gorąca – bo jak wiadomo, nie ma złej pogody do gry w piłkę, są tylko źle ubrani zawodnicy. Dlatego przypominamy, że w klubie bądź bezpośrednio u trenerów można zamawiać kominy na szyję, czapki i rękawiczki, które doskonale sprawdzą się w trakcie jesiennych treningów i są też zresztą częścia obowiązkowej odzieży klubowej!

Do wyjazdowego meczu z Rysiem Laski przystępowaliśmy z jasnym celem - dobrze rozpocząć nowy miesiąc i zmazać słabe wrażenie po wrześniu, który nie był dla nas łaskawy. Chcieliśmy wrócić na zwycięską ścieżkę i pokazać charakter. Cała pierwsza połowa toczyła się pod nasze dyktando. Kontrolowaliśmy grę, stwarzaliśmy multum sytuacji podbramkowych i spychaliśmy rywala do głębokiej defensywy. Niestety, nasza skuteczność pozostawiała wiele do życzenia i do przerwy, mimo ogromnej przewagi, strzeliliśmy tylko jedną bramkę. Po przerwie nasza sytuacja stała się jeszcze bardziej komfortowa, gdyż przez większość czasu graliśmy w przewadze jednego zawodnika. Mimo to, obraz gry się nie zmienił – wciąż dominowaliśmy, ale ponownie zdołaliśmy strzelić tylko jednego gola. Ten mecz powinien zakończyć się znacznie wyższym wynikiem i jest to element, nad którym musimy pracować. W tej chwili jednak najważniejsze są trzy punkty i czyste konto z tyłu. To zwycięstwo daje nam fundament pod dalszą pracę i walkę o kolejne cele w październiku. DSZ

Ryś Laski - K.S. Delta Warszawa 0:2 (0:1) 

Bramki: 30’ Kandratsenia M. - Jarzyna P., 75’ Zavarza V. 

Skład: Dżbik K. - Kandratsenia M., Król K., Szulc A. - Zavarza V. (76’ Kusak A.), Koszela A., Michalski P. (85’ Kebikau R.), Decewicz D. - Poleszak F. (46’ Gulan O.) - Prochowski F. (76’ Tomczuk R.), Jarzyna P. 

W dniu dzisiejszym zakończyliśmy obchody rocznicowe związane z Powstaniem Warszawskim. Nad ranem 3 października 1944 roku, po 64 dniach zrywu i po 63 dniach walk została podpisana kapitulacja naszych oddziałów. Przez te wszystkie 64 dni na naszym budynku klubowym wisiała flaga Polski i flaga m. st. Warszawy. Dzisiaj rano zostały one uroczyście zdjęte, za rok zawisną znów. Chwała bohaterom! walk!

Po ośmiu kolejkach nie możemy być zadowoleni ze zdobyczy punktowych, nie możemy być zadowoleni z miejsca w tabeli. Gra na początku dobra, potem kryzys i ostatni mecz, który można ocenić pozytywnie. Najbliższa niedziela w Laskach to będzie nasz wielki sprawdzian. Czy znów gramy tak, jak chcemy? Czy znów jesteśmy w stanie całkowicie zdominować przeciwnika? Tak, na te pytania będziemy znali odpowiedz po meczu z Rysiem. Wierzymy wszyscy, że teraz już tylko z górki i tak trzymamy! Zapraszamy w niedzielę kibiców do Lasek, z wami zawsze jest łatwiej!

Za nami mecz z najlepszym dotychczas zespołem naszych rozgrywek. Z jednej strony po ostatnich wpadkach możemy być zadowoleni z podziału punktów. Z drugiej jednak mamy niedosyt gdyż zamiast dobić przeciwnika w drugiej połowie chłopcy zagrali pasywnie co doprowadziło to wyrównania. Ważne, że znów wróciliśmy do grania i trzeba to kontynuować. W szatni znów powiało optymizmem, wola walki jest duża. Jeżeli ktoś miał nadzieję, że odpuścimy to się pomylił. Gramy do ostatniego gwizdka na wiosnę z pełnym zaangażowaniem. Przed nami teraz wyjazdowe spotkanie z Rysiem Laski i tu postaramy się nie tylko o ciekawą grę ale o wynik na miarę siły i oczekiwań.

Wczorajszy wieczór na poziomie Ekstraklasy to spotkanie pomiędzy Motorem Lublin, a Radomiakiem. Mecz zakończył się podziałem punktów, a nam w klubie serce biło mocno przez całe dziewięćdziesiąt minut. Cofnijmy się jednak do stycznia 2021 roku. Wtedy to nasi juniorzy pojechali do Białej Podlaskiej na Zgrupowanie Szkoleniowe. Z tego pobytu w archiwach zostało takie wspomnienie. Siedzi dwóch przyjaciół z drużyny 2006 - Bright Ede rocznik 2007 i Michał Jerke rocznik 2006. Chłopcy pełni marzeń ciężko pracowali. Pracowali aby w dniu wczorajszym spotkać się na poziomie Ekstraklasy. W barwach Motoru - Brigh, w barwach Radomiaka - Michał. Obaj Panowie spędzili nad Jeziorkiem Czerniakowskim wiele lat, wszyscy z nas, którzy z nimi pracowali są dzisiaj szczęśliwi. Wiemy, że to dopiero początek ich drogi, a zaszli w tak młodym wieku tak daleko. Chłopcy swoją postawą zasłużyli na to, a my jesteśmy dumni, że mogliśmy im w tym pomóc!

Po dwóch dniach sportowo - turystycznych przyszedł ostatni dzień naszego zgrupowania w Łodzi. Ten trzeci w pełni określić możemy turystycznym. Pospaliśmy dzisiaj nieco dłużej, a po pysznym śniadanku ruszyliśmy na podbój sławnej ulicy Piotrkowskiej. Jest tu co oglądać, ma ona swój niepowtarzalny klimat. Zamiast zwyczajowych lodów dzisiaj było wariactwo - rzemieślnicze pączki, które zrobiły furorę! Po spacerze i zwiedzaniu wsiadamy w autokar i po niedługim czasie meldujemy się w Warszawie. Wyjazd był doskonały, pogoda dopisała, chłopcy sprawowali się doskonale. Już czekamy na kolejne wyjazdy, niebawem zimowy obóz w Niegocinie!

Dziś czekało nas niezwykle trudne zadanie – mecz z liderem naszej ligi, drużyną Białych Orłów. Wiedzieliśmy, że aby myśleć o korzystnym wyniku, musimy wznieść się na wyżyny naszych umiejętności i zagrać z pełną koncentracją. Początek spotkania był nerwowy, a goście stworzyli kilka groźnych sytuacji. Jednak od około 10 minuty to my przejęliśmy inicjatywę. Graliśmy pewnie w defensywie, skutecznie rozbijając ataki rywali, a sami co chwilę gościliśmy w ich polu karnym. Nasza dobra gra została nagrodzona w 40. minucie – po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Vlada Zavarzy bramkę na 1:0 zdobył Piotrek Jarzyna. Do przerwy zasłużenie prowadziliśmy z liderem. Niestety, po przerwie obraz gry uległ zmianie. Zamiast kontynuować nasz styl, cofnęliśmy się i skupiliśmy wyłącznie na obronie wyniku. Zaczęliśmy grać zbyt wiele długich, niedokładnych podań, zapominając o tym, co przyniosło nam prowadzenie – graniu w piłkę. Taka postawa zemściła się na nas, gdy goście doprowadzili do wyrównania na 1:1. Do końca wynik nie uległ już zmianie. Mimo niedosytu związanego ze stylem gry w drugiej połowie, szanujemy ten punkt zdobyty w starciu z tak dobrym zespołem. Za tydzień czeka nas walka o pełną pulę w meczu z Rysiem Laski. DSZ

K.S. Delta Warszawa – Białe Orły Sp. z o.o. 1:1 (1:0)

Bramka: 40’ Jarzyna P. – Zavarza V.

Skład: Dżbik K. – Kandratsenia M., Król K., Król R. – Decewicz D., Koszela M., Biesiada K., Kebikau R. (70’ Gulan O.) – Zavarza V. (60’ Michalski P.), Prochowski F., Jarzyna P. (80’ Kusak A.)

Nasz drugi dzień Zgrupowania Szkoleniowego w Łodzi zaczynamy od pysznego śniadania i gier z Brazilian Soccer Schools. To były bardzo cenne gry, a prowadzone w przyjaznej atmosferze. Wszyscy uczyliśmy się i dobrze bawiliśmy. Następnie obiad i szybka wyprawa do Parku Wodnego. Tu spędziliśmy spory czas bawiąc się wszyscy doskonale. Na koniec została nam kolacja, mały spacer i różne wewnętrzne rozmowy w drużynach. To był wspaniały pogodny dzień.

Za nami kolejna z cyklu wyjątkowa impreza dedykowana najmłodszym adeptom naszej piłkarskiej rodziny – Mini EURO! Na boisku zameldowali się chłopcy z roczników 2019, 2020 i 2021, którzy od pierwszej do ostatniej minuty bawili się piłką w atmosferze zdrowej rywalizacji. Pogoda dopisała – było słonecznie, ale rześko, co idealnie sprzyjało sportowym zmaganiom. Nie zabrakło emocji, pięknych bramek, a przede wszystkim mnóstwa uśmiechów na twarzach uczestników. Każdy zawodnik miał okazję zaprezentować swoje umiejętności i poczuć się częścią wielkiej piłkarskiej przygody. Mini EURO to dowód na to, że futbol w wydaniu najmłodszych to przede wszystkim radość i pozytywne emocje!