Dzisiaj mamy się czym pochwalić! Nasi chłopcy nie próżnują i aktywnie spędzają wakacje. Na pięknych Mazurach wypoczywa Franciszek Kaczorowski z 2010 GM. Jego fotograf rozpoczyna serię zdjęć w locie. Franek nie siedzi przed komputerem tylko promuje ruch na świeżym powietrzu. Gustaw Zawada z zespołu 2008 obecnie również jest na Mazurach i nie zapomina o kontakcie z piłką. Tutaj też brawa dla fotografa, który uchwycił wspaniale Gucia w locie – przewrotka zawodowa! Kończymy dzisiejszą wakacyjną podróż z reprezentantami zespołu 2004. Piotr Drabik i Jakub Rusztecki też aktywnie spędzają czas. Tu widzimy ich jak się doskonalą na wawerskim boisku Syrenka. Dziękujemy za zdjęcia i czekamy na następne.

Siódmy dzień obozu w Niechorzu za nami. Pogoda nie była do końca zła, jednak mogło być troszkę cieplej. Rano mieliśmy czas na spacery i lody więc wszystkie grupy ruszyły w miasto. Po obiedzie zaś treningi i kolejne gry testowe zajęły nam czas. Potem kolacja i nasze obozowe animacji i oczywiście to czego nikt nie lubi – sprzątamy w pokojach. Powoli zbliżamy się do finiszu jednak jeszcze będzie przed końcem obozu kilka miłych akordów. Teraz czas na wypoczynek gdyż jutro wszyscy mają po dwie jednostki treningowe.

Kolejne zdjęcie z wakacji to kolejna fotka od reprezentanta drużyny 2004. Las, słońce i Bartek Szczęk, który zapewne realizuje rozpiskę trenera na czas wolny od zajęć. Cieszy, że widzimy uśmiech na twarzy tylko tak można iść do przodu przez życie. Czekamy na kolejne zdjęcia!

Jedziemy już z górki, kończąc szósty dzień w Niechorzu. Od rana nie zwalnialiśmy tempa i treningi przeplatane były pięcioma grami sparingowymi, a te sportowe akcenty znów przeplataliśmy lodami i plażą. Pogoda znów dopisała więc nie musieliśmy się martwić o warunki. Uśmiechy cały czas nie schodzą z twarzy chłopców, mamy dużo radości i wykonujemy też bardzo dużo piłkarskiej pracy. Teraz czas na sen i regeneracje, jutro wracamy do boju.

Kolejne wspaniałe zdjęcie trafia do naszej kolekcji letnich zdjęć. Tym razem fotografię otrzymaliśmy od dwóch zawodników zespołu 2006. Maksim Kononau i Filip Kostrzeba mimo wakacji i przerwy w zajęciach dalej nie tracą kontaktu z piłką i każdą chwilę jak widać przeznaczają na doskonalenie swoich możliwości. To jest pasja i profesjonalizm, miło to oglądać. Ciesząc się czekamy na kolejne obrazy z wakacji naszych chłopców.

Połowa obozu w Niechorzu już za nami. Nikt z nas nie wiek jak to mogło tak szybko minąć. Rano powitało nas szare niebo, które zmieniło się we wspaniałe niebieskie i mieliśmy doskonałą pogodę. Najpierw była plaża, lody i spacery. Po obiedzie znów plaża i zabawy, potem treningi i sparing zespołu 2011. Wieczór to jak zawsze różne animacje. Do snu kładziemy się z poczuciem dobrze przeżytego czasu. Nas też cieszy, pozytywna kontrola Głównego Inspektoratu Sanitarnego, który stwierdził wszelkie prawidłowości w naszej pracy i w środkach bezpieczeństwa wdrożone z uwagi na pandemię. Bezpieczeństwo naszych chłopców jest najważniejsze. Jutro znów będziemy działać, liczymy na dobrą pogodę, dobre humory są już gotowe.

Kolejny dzień wakacji i kolejne wspaniałe artystyczne zdjęcie. Tym razem mamy przedstawiciela zespołu 2008 czyli Alfreda Wojtasiaka. Alfred prezentuje się nam ze swoim przyjacielem i nie można ukrywać, że zdjęcie robi wrażenie. Czekamy na kolejne zdjęcia!

Czwarty dzień naszego wspaniałego pobytu nad Bałtykiem już zakończony. Mieliśmy dzisiaj sporo pracy gdyż wszyscy chłopcy odbyli po dwie jednostki treningowe, rozegraliśmy też dwa sparingi (2011 i 2012 GM). Nie traciliśmy też oczywiście czasu wolnego. Pogoda pozwoliła na pobyt na plaży gdzie część z nas nawet wylądowała w wodzie. Pyszne lody jak zawsze nie mogły zostać ominięte, tam też było sporo radości. Wieczorem jeszcze żonglerki i zabawy po których czas zatrzymuje się do rana. Jutro kolejne zmagania.

Spłynęły do nas pierwsze dwa zdjęcia z wakacji. Oba od reprezentantów zespołu 2004. Na rowerze szlaki przemierza Wojtek Michalak, a w Chorwacji plażują przyjaciele Dominik Cichocki i Daniel Wagner. Życzymy kolegom pięknych chwil i dziękujemy za zdjęcia. Nieustająco czekamy na kolejne!

Nie udało się rozegrać rundy wiosennej w naszej Lidze Wewnętrznej. Ruszamy zatem od września ze zdwojoną siłą. Dołączyły do nas kolejne kluby, rywalizacja zapowiada się więc bardzo ciekawie. Gramy już w czterech rocznikach od 2009 do 2012 więc wygląda ta zabawa całkiem okazale. Dzięki naszemu sponsorowi firmie VIPOL pierwszy raz na koniec rozgrywek wszyscy uczestnicy (zawodnicy) zawodów otrzymają pamiątkowe medale – dziękujemy! Zapraszamy do zakładek zespołów grających w tych rozgrywkach gdyż są już tam zamieszczone terminarze na rundę jesienną. Trenujemy, przygotowujemy się i dobrze bawimy – to nasze motto.