Coraz częściej mamy okazję wybierać się do Turcji, jak widać wśród naszych chłopców jest to popularny kierunek. W podróż właśnie tam, a konkretnie do pięknej Okurcalar na Riwierze Tureckiej zabrał nas Alan Jaromir z zespołu 2009. Jak widać, oprócz Jaromira jego brat Aleks jest wyposażony w klubowe atrybuty. Życzymy dobrego wypoczynku, wodnych i słonecznych kąpieli. Najstarszym zostały ostatnie dni, gdyż już w poniedziałek wznawiamy zajęcia.

Bieżący tydzień to wyniki matur, które zostały podane do publicznej wiadomości. W naszym klubowym CLXIV Liceum Ogólnokształcącego Mistrzostwa Sportowego były one znów bardzo dobre. Tylko jedna osoba nie uzyskała pozytywnego wyniku, a średnia matur była znów na wyższym niż średnia dla szkół w Warszawie poziomie. Pamiętajmy, że nasza szkoła to sportowcy, którzy oprócz nauki maja dużo ciężkiej pracy. Dziękujemy całej kadrze pedagogicznej z nasza Panią Dyrektor Justyną Post na czele! Pracujemy, aby za rok było jeszcze lepiej, aby pokazać, że można ciężko trenować i dobrze się uczyć.

Lipiec, piękna pogoda, nic dziwnego, że każdy kto może jedzie na wypoczynek. W tym roku już byliśmy w różnych ciekawych miejscach, dzisiaj kolejne. Oliwier Brzeziński reprezentujący zespół 2016 GM zabiera nas dzisiaj do Okuninki nad Jeziorem Białym. Nie myślcie jednak, że jest tam tylko piasek, jest to wspaniałe klimatyczne miejsce gdzie dzisiaj się kończy nasz kraj, a kiedyś niemal zaczynał. Wypoczywajcie kochani i przysyłajcie nam obrazy swoich wspaniałych dni.

Nasi ludzie są wszędzie, jedziemy dzisiaj do Afryki. Tunezja, Mahdia, plaża, słońce i Oskar Budzyński z zespołu 2009, który idąc do przodu nie zapomina, że z tyłu też się wiele dzieje. Widzenie peryferyjne w piłce to bardzo ważny element, cieszymy się, że Oskar nie zapomina o tym nawet na wakacjach. Życzymy dobrego dalszego wypoczynku i czekamy na kolejne zdjęcia.

Wakacje, odpoczywają zatem nasi zawodnicy, kadra trenerska i cały personel. Prezes Andrzej Trzeciakowski lubi wypoczynek w mniej ciepłych klimatach. Europa północna to zatem jego wakacyjny raj. Otrzymaliśmy właśnie zdjęcie z Berlina gdzie przebywa i pokazuje nam wspaniałe zdjęcie w tle z Muzeum Historii Niemiec i jednym z kanałów Sprewy. Pogoda może nie letnia, jednak jak słyszeliśmy atmosfera bardzo gorąca. Życzymy dalszego dobrego wypoczynku, trzeba naładować akumulatory bo jak wiemy w nadchodzącym sezonie będzie się działo!

Z Zakopanego otrzymaliśmy wspaniałe zdjęcie z jeszcze wspanialszą perspektywą miasta z Dużej Krokwi. Ten obrazek otrzymaliśmy od Antoniego Szczygielskiego z zespołu 2018 WI. Zdjęcie publikujemy z dużą radością ale i niepokojem. Co do Antka mamy poważne plany piłkarskie, a tu jak widać już czyha trener kadry skoczków. Oj, musimy być czujni!

Koniec wspaniałej piłkarskiej przygody w Niechorzu. Po śniadaniu jeszcze spacery, zakupy, lody i troszkę zabawy. Zaraz jednak się pakujemy, pamiątkowe wspólne zdjęcie i już obiad. Po obiedzie ruszamy w trasę, która bez problemów kończy się na ul. Jeziornej w Warszawie. Dziękujemy uczestnikom za wspólny pobyt i wspólną zabawę, już niedługo kolejne klubowe wyjazdy. Teraz jednak czas na odpoczynek i liczymy na ciekawe fotografię do naszej akcji - Zdjęcia z wakacji!

Trener Jacek Giętkowski, który odpowiada za nasz wspaniały zespół 2013 jest jak wszyscy wiedzą jeszcze grającym trenerem w SENIORACH, co oznacza że jest również zawodnikiem. Wiemy, że trener Jacek szybko strzela bramki, teraz wiemy już dlaczego. Kiedy jeździ się do Austrii na wyścigi Formuły 1 to wzrasta również szybkość strzelecka. Jak widzimy na zdjęciu na torze w Spielberg wzrasta ona w dwójnasób, zatem będzie w nowym sezonie dużo bramek!

Otrzymaliśmy dzisiaj wspaniałe zdjęcie trzech Muszkieterów z nad Jeziora Garda w słonecznej Italii. To nasze trzy asy, ananasy z zespołu 2011 w osobach Wojtka Pomorskiego, Jakuba Radeckiego i Szymona Wieczorkowskiego. Widać, że wypoczynek idzie jak trzeba, cieszy nas to bardzo. Życzymy dalszej spaniałej zabawy!

Dziewiąty dzień naszego piłkarskiego obozu w Niechorzu zakończony. Został nam niestety tylko jeszcze jeden ostatni dzień. Nim jednak do niego przejdziemy warto powiedzieć jak dzisiaj się sprawowaliśmy. Po śniadaniu zakupy, pamiątki, lody i basen oraz zajęcia na obiekcie. Po obiedzie zaś wszystkie grupy trenowały. Pogoda znakomita więc nic nie przeszkadzało nam w tym co lubimy najbardziej. Po kolacji zaś masa zabawy i nagroda obozowa dla wszystkich uczestników, były uśmiechy i radości. Wieczór to jeszcze wstępne pakowanie się i spać. Jak mówiliśmy jutro mamy ostatnie podrygi obozowe i w drogę do Warszawy.