Dzisiejszej niedzieli wybraliśmy się do Milanówka na turniej halowy Milan Cup. Uważam, że turniej ten potwierdził naszą dobrą dyspozycję w ostatnim czasie. Potwierdził także, że cały czas idziemy do przodu, robimy stałe postępy co przekłada się na grę w turniejach. Ale zacznijmy od początku, naszym pierwszym rywalem w grupie był zespół Milanu II Milanówek. Chłopcy od początku spotkania przejęli inicjatywę i mecz kończy się naszym zwycięstwem 4:0. Dosyć nietypowo bo kolejny mecz rozgrywaliśmy z trzecią drużyną Milanu Milanówek- jeden z klubów nie dojechał na turniej i organizatorzy postanowili że gospodarze będą mieli kolejną drużynę w drugiej grupie. Ten mecz, był troszkę inny od pierwszego, w nasze poczynania wdarło się nieco chaosu, potrafiliśmy jednak wykorzystać sytuacje podbramkowe i po raz kolejny wychodzimy ze spotkania zwycięsko w stosunku 4:0. Kolejnym naszym przeciwnikiem był zespół, który zaimponował mi w poprzednich spotkaniach spokojem w rozgrywaniu piłki od własnej bramki. Biorąc pod uwagę, że my też często stosujemy to rozwiązanie zapowiadał się ciekawy mecz. Tak też było, nie brakowało sytuacji do zdobycia bramek z obu stron, jednak to zawodnicy Znicza okazali się skuteczniejsi i mecz ten przegrywamy w stosunku 0:2. Byłem jednak bardzo zadowolony z postawy moich chłopców w tym meczu- grali jak równy z równym z bardzo silnym przeciwnikiem. Czwarty mecz to pojedynek z drużyną Sokoła Serock, po pierwszych dość wyrównanych minutach, Diabełki zwyciężają 4:2. Ostatni mecz miał zadecydować która drużyna wejdzie do półfinału- mierzyliśmy się z APN Ostrołęka. W tym meczu potrzebowaliśmy zwycięstwa z racji słabszego bilansu bramkowego. Spotkanie rozpoczęło się dla nas wyśmienicie bo już po blisko 3 minutach na prowadzenie wyprowadził nas Dominik Świtalski. Z prowadzenia nie cieszyliśmy się jednak zbyt długo, przeciwnik wyrównał po około 2 minutach. Chłopcy jednak poszli za ciosem, raz za razem nękając bramkę przeciwnika i w końcu się udało- strzał Kuby Wiktorowskiego okazał się nie do obrony dla bramkarza APN-u. Niestety, 40 sekund przed końcem spotkania przeciwnik wyrównuje i może cieszyć się z awansu do półfinału. Oceniając kolejny turniej jestem bardzo zadowolony z postawy swoich zawodników. Przy niektórych akcjach ręce same składamy się do oklasków. Cały czas zbieramy cenne doświadczenie i idziemy do przodu całą drużyną! DSZ

Wyniki: K.S. Delta Warszawa - Milan II Milanówek 4:0, K.S. Delta Warszawa - Milan III Milanówek 4:0, K.S. Delta Warszawa - Znicz Pruszków 0:2, K.S. Delta Warszawa - Sokół Serock 4:2, K.S. Delta Warszawa - APN Ostrołęka 2:2

Kolejność zespołów: 1) SEMP Ursynów, 2) FC Komorów, 3) Znicz Pruszków II, 4) APN Ostrołęka, 5) K.S. Delta Warszawa, 6) Ursus Warszawa, 7) Znicz Pruszków I , 8) Sokół Serock, 9) Milan Milanówek I, 10) Milan Milanówek II, 11) UKS Otrębusy, 12) Milan Milanówek III 

Bramki: Świtalski D. 4x, Wiktorowski K. 4x, Haber K. 3x, Kulka B. 1x, Peterlik K. 1x, Biliński K. 1x

Skład: Grocholski R., Wiktorowski K., Peterlik K., Haber K., Świtalski D., Świda M., Biliński K., Kulka B.

Dzisiejszej niedzieli spotkaliśmy się wspólnie z innymi drużynami na cyklicznie organizowanym przez nasz klub turnieju Delta Cup. Na skutek chorób większości zawodników postanowiłem wystawić jedną drużynę w tym turnieju. Patrząc na przebieg całych zawodów uważam że odnieśliśmy bardzo ważne zwycięstwo, i nie chodzi tu o sam wynik - 2 miejsce, lecz o fakt że w końcu nasza praca daje widoczne rezultaty. Turniej rozpoczęliśmy dość ospale, owszem zaczęliśmy od zwycięstwa, lecz było ono odniesione bez widocznego stylu gry, który coraz częściej zaczyna charakteryzować naszą drużynę. Kolejny mecz to spotkanie ze Startem Otwock, które po dwóch błędach w ustawieniu przegrywamy. Czas po tamtym spotkaniu uważam za kulminacyjny moment turnieju. Wyjaśniliśmy sobie z chłopcami wszystko na spokojnie, ustaliliśmy sposób gry i uwierzyliśmy w siebie. I to dało efekt już podczas następnego spotkania- a nie z byle kim, bo mierzyliśmy się w nim z dobrze znaną nam drużyną SEMP’a Ursynów. Spotkanie od początku należało do nas, już po blisko 4 minutach powinniśmy prowadzić różnicą dwóch bramek. Po tych okresie sytuacja na boisku nieco się wyrównała i goście wyszli na prowadzenie. Moi chłopcy jednak podnieśli się, szybko strzelając gola kontaktowego, aby później kilkanaście sekund przed końcem spotkania strzelić zwycięską bramkę – radość w naszych szeregach była ogromna! Po tym spotkaniu uwierzyliśmy w siebie i pozostałe mecze grupowe wygraliśmy będąc drużyną skuteczniejszą, lepiej operującą piłką i ambitniejszą. Awans z pierwszego miejsca do półfinału stał się faktem!! W meczu półfinałowym przyszło nam się mierzyć z drużyną Świtu Warszawa. Obie drużyny miały sytuacje aby przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Żadnej jednak to się nie udało i przyszło nam rywalizować w rzutach karnych, w których pewnymi strzałami popisali się Kuba Wiktorowski, Kamil Wójcik i Dominik Świtalski. Przeciwnik zdobył tylko jedną bramkę i to my znaleźliśmy się w finale. Tam czekała na nas drużyna AP Janusza Domaradzkiego. Trzeba przyznać że był to jedyny mecz w turnieju gdzie oddaliśmy przeciwnikowi inicjatywę. Finał kończy się naszą przegraną. Mimo to, po finale widziałem uśmiechy na twarzach moich zawodników. Sam też byłem dumny, nie tylko z dobrego miejsca, ale przede wszystkim z postępu jaki notują Ci chłopcy. Najlepszym zawodnikiem turnieju wybrany został Dominik Świtalski, który miejmy nadzieję już niebawem dołączy na stałe do naszego klubu. Reasumując turniej jestem bardzo zadowolony z postawy chłopców. Ten dzień pozostanie na długo w ich pamięci- a mentalność zwycięzcy pozostanie. Brawo chłopcy!! Wszystkie wyniki, końcowa klasyfikacja, zdobywcy nagród indywidualnych oraz zdjęcia dostępne w są w zakładce„Delta Cup". Serdecznie zapraszamy. DSZ

Skład: Tłustochowicz T., Wiktorowski K., Krzyszczuk K., Wójcik K., Rogalewski K., Rossa Sz., Rossa T., Peterlik K., Świtalski D., Tomkiewicz E.

Bramki: Świtalski D. x4, Wójcik K. x3, Rossa Sz. x2, Wiktorowski K. x1, Rogalewski K. x1