SEKCJA TENISA ZIEMNEGO

1992
1992
1994
1994
1996
1996
1997
1997
1998
1998
2000
2000
2001
2001
2002
2002
2003
2003
2004
2004
2004
2004 Górny Mokotów
2005
2005

2004
2004 Praga-Południe
2006
2006 Górny Mokotów
2006
2006 Praga-Południe
2007
2007 Górny Mokotów
2007
2007 Praga-Południe
2008
2008 Górny Mokotów
2008
2008 Wilanów
2008
2008 Praga-Południe
2008
2008 Ochota
2009
2009 Górny Mokotów
2009
2009 Wilanów
2009
2009 Praga-Południe

2010
2010 Wilanów
2011
2011 Górny Mokotów
2012
2012 Ochota
2012
2012 Praga-Południe
2012
2012 Wawer
2013
2013 Ochota
2013
2013 Wawer
2014
2014 Wawer
2017
2017 Konstancin-Jeziorna


Liga Żaków
  Drużyna PKT M Z R P B R BIL  
1. SEMP Ursynów 41 18 13 2 3 101 : 50 51  
2. MUKS AP Gol Warszawa 39 18 13 0 5 136 : 56 80  
3. Agrykola Warszawa 37 18 12 1 5 120 : 75 45  
4. UKS Rakovia Warszawa 35 18 11 2 5 65 : 39 26  
5. UWKS Legia Bemowo 31 18 10 1 7 99 : 64 35  
6. K.S. Delta Warszawa 29 18 9 2 7 74 : 78 -4  
7. KS Drukarz Warszawa 18 18 6 0 12 48 : 73 -25  
8. KS Warszawska APN 18 18 6 0 12 50 : 91 -41  
9. Unia Warszawa 17 18 5 2 11 67 : 78 -11  
10. Varsovia Warszawa 0 18 0 0 18 32 : 188 -156  

  Piłkarz Bramki Asysty  
1. Durka Przemysław 2     0      
2. Durka Stanisław 7     8      
3. Franczuk Maksymilian 9     5      
4. Glinicki Kacper 1     1      
5. Glinicki Kacper 3     4      
6. Heczko Michał 3     0      
7. Holoyda Daniel 10     11      
8. Inglot Daniel 0     1      
9. Jaszczuk Olaf 0     3      
10. Kociszewski Kacper 0     1      
11. Krysa Grygoriy 3     0      
12. Płażalski Ignacy 3     4      
13. Popławski Michał 2     4      
14. Pstrong Sebastian 3     1      
15. Rogoń Filip 4     5      
16. Sadowski Oskar 0     1      
17. Szatan Kacper 4     3      
18. Szulc Piotr 1     3      
19. Wszoła Karol 2     2      
20. Wszoła Mateusz 17     4      
  Kolejka I 04-09-2010 (13.00) sobota  
K.S. Delta Warszawa - MUKS AP Gol Warszawa 9 : 8 (4:4)    
KS Drukarz Warszawa - Agrykola Warszawa 4 : 8    
KS Warszawska APN - UWKS Legia Bemowo 2 : 1    
Varsovia Warszawa - UKS Rakovia Warszawa 0 : 14    
Unia Warszawa - SEMP Ursynów 1 : 5    
  Kolejka II 12-09-2010 (10.00) niedziela  
K.S. Delta Warszawa - KS Drukarz Warszawa 5 : 2 (4:1)    
MUKS AP Gol Warszawa - SEMP Ursynów 3 : 4    
UKS Rakovia Warszawa - Unia Warszawa 3 : 3    
UWKS Legia Bemowo - Varsovia Warszawa 24 : 0    
Agrykola Warszawa - KS Warszawska APN 7 : 3    
  Kolejka III 18-09-2010 (10.00) sobota  
KS Warszawska APN - K.S. Delta Warszawa 3 : 4 (2:1)    
KS Drukarz Warszawa - MUKS AP Gol Warszawa 0 : 12    
Varsovia Warszawa - Agrykola Warszawa 0 : 12    
Unia Warszawa - UWKS Legia Bemowo 4 : 6    
SEMP Ursynów - UKS Rakovia Warszawa 1 : 0    
  Kolejka IV 26-09-2010 (10.00) niedziela  
K.S. Delta Warszawa - Varsovia Warszawa 4 : 3 (2:0)    
MUKS AP Gol Warszawa - UKS Rakovia Warszawa 3 : 1    
UWKS Legia Bemowo - SEMP Ursynów 3 : 2    
Agrykola Warszawa - Unia Warszawa 10 : 4    
KS Drukarz Warszawa - KS Warszawska APN 6 : 1    
  Kolejka V 03-10-2010 (10.00) niedziela  
Unia Warszawa - K.S. Delta Warszawa 4 : 4 (2:2)    
KS Warszawska APN - MUKS AP Gol Warszawa 2 : 7    
Varsovia Warszawa - KS Drukarz Warszawa 1 : 6    
SEMP Ursynów - Agrykola Warszawa 6 : 7    
UKS Rakovia Warszawa - UWKS Legia Bemowo 3 : 3    
  Kolejka VI 09-10-2010 (10.00) sobota  
K.S. Delta Warszawa - SEMP Ursynów 2 : 2 (1:1)    
MUKS AP Gol Warszawa - UWKS Legia Bemowo 4 : 5    
Agrykola Warszawa - UKS Rakovia Warszawa 1 : 2    
KS Drukarz Warszawa - Unia Warszawa 1 : 2    
KS Warszawska APN - Varsovia Warszawa 4 : 1    
  Kolejka VII 16-10-2010 (10.00) sobota  
UKS Rakovia Warszawa - K.S. Delta Warszawa 2 : 0 (2:0)    
Varsovia Warszawa - MUKS AP Gol Warszawa 2 : 19    
Unia Warszawa - KS Warszawska APN 4 : 0    
SEMP Ursynów - KS Drukarz Warszawa 3 : 2    
UWKS Legia Bemowo - Agrykola Warszawa 9 : 2    
  Kolejka VIII 23-10-2010 (10.00) sobota  
K.S. Delta Warszawa - UWKS Legia Bemowo 3 : 1 (1:1)    
MUKS AP Gol Warszawa - Agrykola Warszawa 7 : 4    
KS Drukarz Warszawa - UKS Rakovia Warszawa 1 : 2    
KS Warszawska APN - SEMP Ursynów 0 : 7    
Varsovia Warszawa - Unia Warszawa 1 : 13    
  Kolejka IX 28-10-2010 (17.45) czwartek  
Agrykola Warszawa - K.S. Delta Warszawa 6 : 2 (3:1)    
Unia Warszawa - MUKS AP Gol Warszawa 2 : 6    
SEMP Ursynów - Varsovia Warszawa 12 : 2    
UKS Rakovia Warszawa - KS Warszawska APN 5 : 2    
UWKS Legia Bemowo - KS Drukarz Warszawa 6 : 0    
  Kolejka X 09-04-2011 (10.00) sobota  
MUKS AP Gol Warszawa - K.S. Delta Warszawa 9 : 5 (4:3)    
Agrykola Warszawa - KS Drukarz Warszawa 6 : 3    
UWKS Legia Bemowo - KS Warszawska APN 5 : 3    
UKS Rakovia Warszawa - Varsovia Warszawa 7 : 3    
SEMP Ursynów - Unia Warszawa 4 : 3    
  Kolejka XI 16-04-2011 (14.00) sobota  
KS Drukarz Warszawa - K.S. Delta Warszawa 0 : 4 (0:2)    
SEMP Ursynów - MUKS AP Gol Warszawa 5 : 8    
Unia Warszawa - UKS Rakovia Warszawa 1 : 3    
Varsovia Warszawa - UWKS Legia Bemowo 2 : 8    
KS Warszawska APN - Agrykola Warszawa 4 : 10    
  Kolejka XII 30-04-2011 (10.00) sobota  
K.S. Delta Warszawa - KS Warszawska APN 6 : 3 (2:0)    
MUKS AP Gol Warszawa - KS Drukarz Warszawa 6 : 0    
Agrykola Warszawa - Varsovia Warszawa 14 : 2    
UKS Rakovia Warszawa - SEMP Ursynów 2 : 4    
UWKS Legia Bemowo - Unia Warszawa 7 : 5    
  Kolejka XIII 08-05-2011 (12.30) niedziela  
Varsovia Warszawa - K.S. Delta Warszawa 2 : 11 (0:3)    
UKS Rakovia Warszawa - MUKS AP Gol Warszawa 2 : 6    
SEMP Ursynów - UWKS Legia Bemowo 8 : 4    
Unia Warszawa - Agrykola Warszawa 7 : 4    
KS Warszawska APN - KS Drukarz Warszawa 5 : 2    
  Kolejka XIV 15-05-2011 (10.00) niedziela  
K.S. Delta Warszawa - Unia Warszawa 3 : 2 (0:1)    
MUKS AP Gol Warszawa - KS Warszawska APN 4 : 5    
KS Drukarz Warszawa - Varsovia Warszawa 10 : 2    
Agrykola Warszawa - SEMP Ursynów 6 : 6    
UWKS Legia Bemowo - UKS Rakovia Warszawa 2 : 4    
  Kolejka XV 22-05-2011 (16.30) niedziela  
SEMP Ursynów - K.S. Delta Warszawa 10 : 2 (4:1)    
UWKS Legia Bemowo - MUKS AP Gol Warszawa 1 : 8    
UKS Rakovia Warszawa - Agrykola Warszawa 5 : 3    
Unia Warszawa - KS Drukarz Warszawa 2 : 3    
Varsovia Warszawa - KS Warszawska APN 4 : 5    
  Kolejka XVI 29-05-2011 (10.00) niedziela  
K.S. Delta Warszawa - UKS Rakovia Warszawa 4 : 5 (1:1)    
MUKS AP Gol Warszawa - Varsovia Warszawa 13 : 2    
KS Warszawska APN - Unia Warszawa 6 : 4    
KS Drukarz Warszawa - SEMP Ursynów 2 : 6    
Agrykola Warszawa - UWKS Legia Bemowo 7 : 3    
  Kolejka XVII 05-06-2011 (13.15) niedziela  
UWKS Legia Bemowo - K.S. Delta Warszawa 10 : 3 (4:1)    
Agrykola Warszawa - MUKS AP Gol Warszawa 7 : 5    
UKS Rakovia Warszawa - KS Drukarz Warszawa 1 : 2    
SEMP Ursynów - KS Warszawska APN 10 : 2    
Unia Warszawa - Varsovia Warszawa 6 : 4    
  Kolejka XVIII 12-06-2011 (10.00) niedziela  
K.S. Delta Warszawa - Agrykola Warszawa 3 : 6 (2:2)    
MUKS AP Gol Warszawa - Unia Warszawa 8 : 0    
Varsovia Warszawa - SEMP Ursynów 1 : 6    
KS Warszawska APN - UKS Rakovia Warszawa 0 : 4    
KS Drukarz Warszawa - UWKS Legia Bemowo 4 : 1    

Sezon 2011/2012
Sezon 2010/2011
Sezon 2009/2010
Sezon 2008/2009
Sezon 2007/2008
 
Vipol Select - players choice
Marcon KS Ursynów Warszawa
Urząd Miasta Stołecznego Warszawy KS Wilanów
Spelak Andrzej

Spelak
Andrzej

Trener

Durka Przemysław
blank
Durka
Przemysław
19
Durka Stanisław
blank
Durka
Stanisław
21
Franczuk Maksymilian
blank
Franczuk
Maksymilian
8
Glinicki Kacper
blank
Glinicki
Kacper
2
Gołąbek Adrian
blank
Gołąbek
Adrian
13
Heczko Michał
blank
Heczko
Michał
6
Holoyda Daniel
blank
Holoyda
Daniel
7
Jaszczuk Olaf
blank
Jaszczuk
Olaf
14
Kociszewski Kacper
blank
Kociszewski
Kacper
22
Krysa Grygoriy
blank
Krysa
Grygoriy
16
Płażalski Ignacy
blank
Płażalski
Ignacy
17
Popławski Michał
blank
Popławski
Michał
9 (KPT)
Pstrong Sebastian
blank
Pstrong
Sebastian
18
Rogoń Filip
blank
Rogoń
Filip
5
Sadowski Oskar
blank
Sadowski
Oskar
15
Sokołowski Patryk
blank
Sokołowski
Patryk
1
Szatan Kacper
blank
Szatan
Kacper
10
   
 
<<<   [1]  [2]  [3]  [4]  [5]  [6]  [7]  [8]  [9]  [10]   >>>
 
Mecz ligowy z Varsovią Warszawa 26-09-2010
Do dzisiejszego spotkania przystąpiliśmy w mocno okrojonym składzie. Część chłopców wzmocniła starszą grupę z rocznika 1998 a pozostali z powodu chorób i urazów musieli pozostać w domu. Jednak dysponowaliśmy odpowiednia liczbą zawodników żeby przystąpić do zawodów. Spotkanie nie zapowiadało wielkich emocji, choć tych nie zabrakło dzięki kompletnemu zlekceważeniu drużyny przeciwnej. Postawa, jaką chłopcy dziś zaprezentowali zasługuje na słowa dużej krytyki. Jednak powstrzymam się od rozpisywania, co dziś nie grało, ponieważ nic nie grało. Brak koncentracji, brak zaangażowania się doprowadziły do sytuacji, że na pięć minut przed końcem remisowaliśmy z drużyną, która w trzech spotkaniach straciła 50 bramek. To mówi samo za siebie i sami chłopcy, zdaja sobie sprawę z tego, jaką postawą nas dziś obdarzyli. Uważam, że był to tyko wypadek przy pracy i od poniedziałku weźmiemy się do ciężkiej pracy by w kolejnych spotkaniach w końcu zaprezentować nasz potencjał. AS

K.S. Delta Warszawa
– Varsovia Warszawa 4:3 (2:0)

Skład: Sokołowski P – Durka S., Szulc P.– Rogoń F. - Wszoła K., Wszoła M. – Krysa G.

Wchodzący: Durka P., Franczuk M., Pstrong S.

Bramki: ’19 Wszoła K. – Wszoła M., ’23 Franczuk M. – Pstrong S., ’44 Franczuk M., ’58 Wszoła M.
 
Mecz ligowy z KS Warszawska APN 18-09-2010
Przed dzisiejszym spotkaniem chyba nikt nie przypuszczał, że będziemy świadkami takiej dramaturgii, jaką zgotowały nam w trzeciej kolejce rozgrywek ligowych nasze diabełki. Rywalem chłopców była drużyna Warszawskiej APN, z którą mieliśmy przyjemność spotkać się po raz pierwszy. Boisko, na jakim toczyliśmy pojedynek było znacznie krótsze, niż to do jakiego przywykliśmy. Wielkość placu sprawiała, że piłka często gościła w okolicach obu bramek. Od pierwszych minut rozpoczęliśmy grę podaniami, starając się wymieniać większa ilość zagrań i atakiem pozycyjnym wypracować sobie sytuacje strzelecką. Początek spotkania wskazywał, kto będzie kontrolował sytuacje na boisku, lecz chyba nikt nie spodziewał się tego, co stało się w siódmej minucie spotkania. Bramkarz drużyny gości wyekspediował piłkę z własnego pola karnego, która zrobiła kozioł na wysokości linii pola karnego i bez żadnych przeszkód wylądowała w siatce naszej bramki. Mieliśmy okazję widzieć kopie bramki kolumbijskiego bramkarza w pamiętnym spotkaniu Polska – Kolumbia, kiedy to naszej bramki strzegł Tomasz Kuszczak. Na szczęście szybko doprowadziliśmy do wyrównania i gdy wydawało się, że kolejnych błędów się ustrzeżemy, tracimy bramkę z rzutu wolnego również na własne życzenie. Fatalnie ustawiony mur i złe ustawienie golkipera w bramce doprowadza nas do kolejnej rozpaczy. Po stracie tej bramki drużyna gospodarzy cofnęła się na własna połowę i nastawiła się na rozbijanie naszych ataków. Trzeba przyznać, że radzili sobie bardzo dobrze w defensywie a nasze ataki szybko kończyły się przed polem karnym rywala. Przez dwie kwarty bezskutecznie próbowaliśmy rozmontować defensywę gospodarzy i na ostatnie piętnaście minut wychodziliśmy przegrywając 2:1. Ostatnia część to spektakl desperackich ataków naszych chłopców, którzy nie mogli uwierzyć w aktualny wynik i wszystkimi siłami próbowali zmienić niekorzystny rezultat. W 48 minucie po faulu na jednym z naszych chłopców przed polem karnym do piłki podszedł Mati i silnym strzałem przy ziemi daje nam celne trafienie i wiarę, w końcowy sukces. Zaledwie pięć minut później w tej samej odległości, lecz po drugiej stronie pola karnego mamy okazję wyjść na prowadzenie. Tym razem do „wolnego” podchodzi Karol nie dając szans bramkarzowi umieszcza piłkę przy lewym słupku bramki drużyny przeciwnej. Gdy radości nie ma końca, rywal szybko rzuca się do ataku i znajdując się trójką w naszym polu karnym bez asysty choćby jednego z diabełków doprowadzają do remisu mimo dobrej postawy bramkarza, który był bliski uratowania nas przed stratą bramki. Chyba wściekli na samych siebie, że w taki sposób tracimy bramkę, włączamy „szósty bieg” i w kolejnej akcji „Holy” bardzo ładnym strzałem z dystansu ustala wynik spotkania. Czekamy jeszcze cztery minuty na końcowy gwizdek, po którym cieszymy się z kolejnego kompletu punktów. Niestety mieliśmy dziś również spektakl fatalnych decyzji sędziego. Uważam, że nie należy zbytnio ingerować w pracę sędziego i komentować jego decyzji, ale to, czego byliśmy dziś świadkami nie powinno mieć nigdy miejsca. Kompletny brak reakcji na wydarzenia boiskowe to chyba najbardziej delikatna forma określenia tego, co wyczyniał arbiter w tym spotkaniu. AS

KS Warszawska APN - K.S. Delta Warszawa 3:4 (2:1)

Skład: Sokołowski P – Szulc P., Popławski M. – Heczko M., Rogoń F., Wszoła K. – Wszoła M.

Wchodzący: Durka P., Durka S., Holoyda D., Inglot D., Kociszewski K., Krysa G., Szatan K.

Bramki: ‘10 Wszoła M. – Holoyda D., ’48 Wszoła M., ’53 Wszoła K., ’56 Holoyda D. – Wszoła K.
 
Mecz ligowy z Drukarzem Warszawa 12-09-2010
Za nami już druga kolejka ligowych zmagań. Tym razem na naszym obiekcie gościliśmy chłopców z Drukarza. I choć po raz kolejny zainkasowaliśmy trzy punkty to spotkanie było raczej z tych, o których chcielibyśmy jak najszybciej zapomnieć. Przez sześćdziesiąt minut stworzyliśmy sobie bardzo niewiele składnych akcji, a znaczna część gry to chaotyczne wybijanie piłki w kierunku bramki rywala. Można stwierdzić, że głowy do dzisiejszej rywalizacji zostawiliśmy w szatni, a na murawę wybiegły same nogi, które bez pomysłu nieudolnie próbowały zawiązać jakąś składną akcję. Początek spotkania zapowiadał się dobrze, ponieważ po kilku podaniach udało się wypracować sytuacje strzelecką, której nie mógł zmarnować „Mati” dając nam pierwsze trafienie. Chyba zbyt szybko uwierzyliśmy, że będzie to spacerek. Goście nie oblegali zbyt często naszej połowy, ale wykorzystali moment naszego złego ustawienia i doprowadzili do remisu. Kolejna kwarta, mimo że dla nas wygrana 3:0 nie dawała powodów do zadowolenia. Największym naszym problemem była ogromna nerwowość w grze, czego konsekwencją była duża ilość niecelnych zagrań oraz złych przyjęć, co znacząco wpływało na płynność naszych ataków. Jednym z nielicznych pozytywnych chwil tego spotkania było rozegranie piłki z rzutu rożnego przez Maksa, który bardzo dobrze dośrodkował piłkę wprost na głowę wchodzącego Kacpra Glinickiego. Bramki, jaką zdobył Kacper nie powstydziłby się żaden zawodnik z Ekstraklasy. Brawo !!! Szkoda, że tych dobrych zagrań było jak na lekarstwo i do końca spotkania tylko nie znacznie poprawiliśmy się w grze. Ciężko mieć usprawiedliwienie dla takiego pokazu gry ze strony naszych chłopców, ponieważ jest to konsekwencją absencji na treningach i lekceważenia rywala, z którym rozgrywamy kolejne spotkania. Mam wrażenie, że niektórzy z diabełków żyją jeszcze zeszłym sezonem, który przeszliśmy bardzo gładko przez, przez co wydaje nam się, że kolejne lata będą wyglądały podobnie. Mam nadzieję, że po meczowej rozmowie w szatni zejdziemy na ziemię i od pierwszego treningu w nadchodzącym tygodniu wszyscy z dużym zaangażowaniem weźmiemy się do ciężkiej pracy. AS

K.S. Delta Warszawa – Drukarz Warszawa 5:2 (4:1)

Skład: Sokołowski P – Szulc P., Popławski M. – Heczko M., Holoyda D., Wszoła K. – Wszoła M.

Wchodzący:
Durka P., Durka S., Franczuk M., Glinicki K., Inglot D., Kiedrowski P., Pstrong S., Rogoń F.

Bramki:
‘4 Wszoła M. – Holoyda D., ’19 Wszoła M. – Szulc P., ’26 Szulc P. – Inglot D., ‘28Glinicki K. – Franczuk M., ‘51Holoyda D. – Szulc P.
 
Okiem trenera Andrzeja Spelaka 05-09-2010
Za nami pierwszy miesiąc pracy na treningach po miesięcznej przerwie wakacyjnej. Miniony czas można ocenić dwojako. Możemy myc bardzo zadowoleni z obozu szkoleniowego w Niechorzu przede wszystkim patrząc na frekwencję chłopców, którzy poważnie podeszli do sprawy i w komplecie zjawiliśmy się w nadmorskim kurorcie aby szlifować umiejętności piłkarskie. Wszyscy chłopcy przepracowali bardzo dobrze ten okres nie tracąc żadnego z treningów i mimo mnóstwa energii wkładanej w zajęcie wszyscy chętnie brali udział w licznych animacjach i innych atrakcyjnych formach jakie mieli zaplanowane. Mieliśmy również okazję zmierzyć się z trzema klasowymi rywalami i choć nie zawsze wynik był dla nas korzystny to można powiedzieć, że prezentowaliśmy się dobrze, mimo faktu gry po raz pierwszy po dziewięciu w polu. Były to dla nas cenne lekcje jednak by przyniosły one zamierzony skutek powinniśmy odrobić kolejną prace w domu. Niestety to, co wypracowaliśmy przez te dziesięć dni w pewnym stopniu zostało zmarnowane przez brak właściwego podejścia do treningu. Chciałbym w tym miejscu zaznaczyć ten problem, aby niektórzy uświadomili sobie konsekwencje, które nie dotyczą tylko osób nieobecnych na treningach, lecz i tych, którym zależy na dalszym rozwoju. Nieobecność na zajęciach to brak szacunku dla wszystkich pozostałych, jaki klubu. Przed nami kolejne rozgrywki, mam nadzieję, że przyszedł teraz czas na ciężką prace. AS
 
Mecz ligowy z MUKS AP Gol Warszawa 04-09-2010

Zanim się obejrzeliśmy minęły wakacje i już przyszło nam toczyć bój o punkty w kolejnych rozgrywkach ligowych. Nie bez przyczyny określiłem tę rywalizację bojem, gdyż walka o to kto zgarnie komplet punktów toczyła się do ostatnich sekund. W pierwszych minutach przeciwnik ruszył zdecydowanie w kierunku naszej bramki i w jednej z pierwszych akcji otworzył wynik dzisiejszego spotkania. Nie trzeba było długo czekać, aby rywal zaskoczył nas ponownie w bliźniaczej akcji ze stałego fragmentu gry. Na szczęście chłopcy szybko otrząsnęli się z fatalnego początku i zaledwie w dwie minuty doprowadzili do wyrównania. Chwilę później dołożyliśmy jeszcze jedno trafienie po dobrym wykończeniu „Matiego" , lecz i nasza defensywa nie ustrzegła się błędu pozwalając dwóm rywalom rozmontować trzy osobową defensywę. Po piętnastu minutach mieliśmy okazję widzieć istny festiwal strzelecki, co zapowiadało nie lada emocje w kolejnych kwartach tego pojedynku. Tak jak poczynania ofensywne mogły nas cieszyć to zdecydowanie gra obronna pozostawiała wiele do życzenia. Kolejne piętnaście minut nie wniosło nam już tyle bramek, lecz emocji pod jedna i druga bramką nie brakowało. My staraliśmy się kontrolować sytuację na boisku przez dłuższą wymianę podań zaś przeciwnik ograniczał się tylko do długich wybić piłki na szybkich i nieźle wyszkolonych technicznie zawodników atakujących, którzy dziś dali naszym obrońcom bardzo dobra lekcję, z której musimy wyciągnąć szybko wnioski. Do przerwy utrzymywał się nadal remis. Po przerwie z każdą minutą, coraz wyraźniej dominowaliśmy na boisku. Udokumentowaliśmy to w trzeciej części odskakując rywalom na dwie bramki. Mogłoby się wydawać, że sytuacja jest już opanowana, gdyż utrzymywaliśmy się przy piłce w zdecydowanej większości czasu i stwarzaliśmy sobie kolejne dogodne sytuacje bramkowe, lecz brak koncentracji szczególnie w naszym polu karnym doprowadził nie tylko do dwóch niepotrzebnych karnych, ale również do kolejnej bramki ze stałego fragmentu gry. Ostatecznie dowieźliśmy trzy punkty i mimo pierwszego rozegranego w pełnym składzie spotkania po trzy tygodniowej przerwie stworzyliśmy sobie dużo sytuacji bramkowych i również gra może nie przez cały mecz, ale w wielu fragmentach mogła się podobać. Dzisiejsza rywalizacja dała nam materiał, który wykorzystamy w najbliższych tygodniach. Szczególnie musimy dopracować pewne mankamenty, które dziś doprowadziły do utraty wielu bramek oraz poprawić płynności w naszej grze ofensywnej. AS

K.S. Delta Warszawa – MUKS AP Gol Warszawa 9:8 (4:4)

Skład:
Sokołowski P – Szulc P., Popławski M. – Szatan K., Holoyda D., Wszoła K. – Wszoła M.

Wchodzący:
Durka P., Durka S., Franczuk M., Glinicki K., Heczko M., Inglot D., Kiedrowski P., Rogoń F.

Bramki:
‘7 Wszoła M. - Szatan K., ‘9 Szatan K. – Wszoła K., ’14 Wszoła M. – Glinicki K., ’25 Holoyda D. – Wszoła M., ’40 Wszoła M. – Holoyda D., ’44 Holoyda D. – Wszoła M., ’45 Wszoła M. – Holoyda D., ’52 Rogoń F., ’57 Durka P. – Szatan K.

 
Sparing z KS Piaseczno 29-08-2010
Nieubłaganie zbliża się początek kolejnego sezonu i w związku z tym czas na ostatnie gry kontrolne przed naszymi diabełkami. Co prawda pozostał nam tylko tydzień lecz nadal mamy pewne problemy kadrowe w związku z lekceważącym stosunkiem kilku chłopców w stosunku do treningu oraz pozostałych kolegów z drużyny. Pomimo przeciwności podejmujemy kolejne wyzwania, a dzisiejszym naszym rywalem byli chłopcy z Piaseczna. Początek spotkania obie drużyny zaczynają ambitnie nie pozwalając żadnej z nich narzucić własnego rytmu gry. Zarówno jeden jak i drugi zespół stworzył sobie kilka podbramkowych sytuacji, lecz bramkarze przez pierwsze dwanaście minut zachowali czyste konto. Pod koniec pierwszej kwarty ewidentny błąd popełnia nasz jeden z defensorów i bramkarz mimo obrony na raty musi wyciągnąć piłkę z bramki. Po przerwie ruszamy do odrabiania strat, zaczynamy dłużej utrzymywać się przy piłce, co szybko przekłada się na jakość naszej gry. Kilkukrotnie wyprowadzamy szybkie kontrataki grając „z pierwszej” piłki demontując obronę przeciwnika i zagrażając bramce gości. Tę część zagraliśmy przyzwoicie i zdecydowanie przejęliśmy inicjatywę strzelając dwie bramki, a strzelcem obu był nasz etatowy snajper „Mati". Utrzymujący się do przerwy remis zapowiadał kolejne dwie części pełne emocji i próbę charakteru rywalizujących drużyn. Niestety kolejne odsłony były dla nas zdecydowanie słabsze. Po niektórych chłopcach widać było dużą utratę sił włożona w pierwsze dwie odsłony. Przeważająca część pozostałego czasu to obraz chaotycznej gry zarówno naszej i jak i drużyny przyjezdnej, cała masa niewymuszonych błędów, niecelnych zagrań, co nie sprzyjało zdecydowanie temu widowisku. Zapomnieliśmy o grze zespołowej, zdecydowanie za mało było gry bez piłki, przez co dysponujący dobrymi warunkami fizycznymi rywale mieli ułatwione zadanie w rozbijaniu naszych akcji. W końcówce rozluźniliśmy krycie na naszej połowie boiska i chwilami nasi obrońcy mieli nie lada problem z prawidłowym ustawieniem się na boisku. Do wcześniejszego rezultatu dokładamy dwa trafienia Kacpra Szatana, lecz przeciwnik dziś wykorzystał nasze kardynalne błędy w obronie i dołożył ich cztery, co w końcowym rozrachunku dało wynik 4:6 dla przyjezdnych. Mieliśmy jednak i pozytywne akcenty dzisiejszej rywalizacji. Po pierwsze nasz bramkarz z każdym spotkaniem wypada zdecydowanie lepiej ustrzegając się błędów, jakie miały miejsce w poprzednich pojedynkach kontrolnych, a po drugie po raz pierwszy wystąpili w naszych szeregach Janek i Patryk, którzy zaprezentowali się bardzo poprawnie. Będziemy śledzić ich dalszy rozwój i czekać na moment, kiedy wystąpią w barwach naszego klubu już na stałe. AS

K.S. Delta Warszawa – KS Piaseczno 4:6 (2:2)

Skład:
Sokołowski P. – Glinicki K., Popławski M. – Rogoń F., Szatan K., Wszoła K. – zawodnik testowany

Wchodzący:
Heczko M., Inglot D., Krysa G., Pstrong S., Wszoła M., zawodnik testowany

Bramki:
‘17 Wszoła M. – Glinicki K., ‘26 Wszoła M. – Popławski M., ’38 Szatan K. – Rogoń F., ’52 Szatan K. – Glinicki K.
 
O diabełkach - Patryk Sokołowski 27-08-2010
Krzysztof TrzeciakowskiMój dzisiejszy bohater gra w roczniku 1999. Nazywa się Patryk Sokołowski i według informacji z pierwszej ręki, od jego kolegów z drużyny, podobno od przyszłego roku ma już grać w FC Barcelona. Cześć Patryk.
Patryk Sokołowski – Cześć.
KT – Zatem czy to właśnie FC Barcelona jest Twoim ulubionym klubem ?
PS – Dokładnie tak. Uważam, iż jest to bardzo dobry zespół i lubię styl gry, jaki prezentuje.
KT – A Twój ulubiony zawodnik z tego klubu ?
PS – Jest to Andres Iniesta. Potrafi się uwolnić od kryjącego go zawodnika i strzela dużo bramek.
KT – Ty jesteś bramkarzem prawda ?
PS – Tak.
KT – Co zatem sądzisz o bramkarzach Barcelony ?
PS – Na pewno Valdes jest najlepszy, znaczy dobry, najlepszy w klubie. A Pinto nie jest konkurencyjny.
KT – Valdes jest pierwszym bramkarzem Barcelony. Czy uważasz, że zalicza się on do najlepszych bramkarzy na świecie, czy są lepsi od niego ?
PS – Nie, nie jest najlepszy. Lepsi są od niego na pewno Iker Casillas z Realu Madryt i Julio Cesar z Interu Mediolan.
KT – Powiedz mi, czym dla Ciebie jest piłka nożna ?
PS – Jest dla mnie formą spędzania czasu po szkole.
KT – A interesujesz się innymi sportami poza piłką nożną ?
PS – Bardzo lubię siatkówkę i koszykówkę.
KT – Śledzisz ligi tych sportów czy bardziej oglądasz mecze reprezentacyjne ?
PS – Więcej uwagi poświęcam reprezentacjom.
KT – Jesteś bramkarzem, jest to dość specyficzna pozycja. Czy od razu chciałeś występować właśnie jako bramkarz, czy to może trener pokierował Cię w tą stronę ?
PS – Nie to nie była moja decyzja. To było tak, że trener wystawiał mnie w meczach cały czas na bramce. Pomyślałem sobie, że dlaczego mam być bramkarzem skoro nie wiem wystarczająco dużo o tym jak się gra na tej pozycji. Spytałem się trenera czy będę mógł w takiej sytuacji chodzić na treningi bramkarskie, a trener mi pozwolił. I tak zostałem bramkarzem.
KT – A jesteś zadowolony ze swojej boiskowej pozycji ?
PS – Tak.
KT – Trenujesz już w klubie jakiś czas. Co chciałbyś poprawić w swojej grze ? Jaki na dzień dzisiejszy masz największy problem na boisku ?
PS – Na pewno wykopywanie piłek z autu bramkowego oraz żebym górne piłki mógł lepiej i pewniej łapać, ponieważ niezbyt mi to jeszcze wychodzi.
KT – Lubisz bronić rzuty karne ?
PS – Tak lubię.
KT – A jak starasz się bronić ? Czy wcześniej wybierasz róg i tam się rzucasz, czy czekasz gdzie uderzy zawodnik i dopiero reagujesz ?
PS – Ja staram się nie rzucać w ciemno, tylko patrzę w oczy zawodnikowi i widzę, w który róg bramki, w które miejsce spogląda i zakładam, że tam będzie uderzał. I wtedy ten róg wybieram do bronienia.
KT – Udaje Ci się obronić ?
PS – No dość często, ale nie zawsze.
KT – Na jakim typie murawy lubisz grać ? Na boisku ze sztucznej trawy, naturalnej, czy może na hali ?
PS – Na hali to nie za bardzo lubię, ponieważ tam jak się człowiek rzuci to trochę boli. Jednak tak najbardziej to lubię trenować i grać na sztucznej trawie. Wolę ją od naturalnej.
KT – Dziękuje Patryk za rozmowę i życzę sukcesów w już bardzo szybko zbliżającym się sezonie.
PS – Dziękuję bardzo.
 
Sparing z Drukarzem Warszawa 16-08-2010
Wczorajszego dnia rozegraliśmy pierwszy sparing po powrocie z Niechorze. Miał być to sprawdzian po przepracowanym obozie, lecz niestety z kilku naszych chłopców nie mogliśmy skorzystać z powodu absencji, której nie jesteśmy w stanie zrozumieć. Mecz odbywało się w strugach lejącego deszczu, co w połączeniu z brakami kadrowymi nie sprzyjało atrakcyjności widowiska. Pierwsze minuty wyglądały dla nas bardzo dobrze. Prawidłowe krycie pozwalało kontrolować sytuację w tyłach a poprawne ustawienie skrzydłowych umożliwiało nam konstruować oskrzydlające ataki. W jednej z akcji zabrakło w naszych szeregach koncentracji i po nie odgwizdanym przewinieniu obrońcy weszli w dyskusję z arbitrem a goście skorzystali z okazji otwierając wynik spotkania. Nie czekaliśmy jednak długo na doprowadzenie do wyrównania. Po przejęciu piłki na naszej połowie szybko uruchamiamy dobrze pracującego dziś Przemka a ten dokładnym podaniem do Matiego otwiera sobie drogę do bramki. Po wyrównaniu apetyty na kolejna bramkę wzrosły. Często gościliśmy pod bramką gospodarzy lecz ulewa i śliska piłka skutecznie utrudniała dokładne rozgrywanie piłki. Pod koniec pierwszej połowy sędzia dyktuje rzut wolny dla rywala w dość dużej odległości od naszej bramki. Niestety pozwalamy przeciwnikowi na skuteczne zablokowanie w bramce naszego golkipera, który po wykonaniu stałego fragmentu gry nie miał szans wydostać się z pod opieki trzech graczy Drukarza, co przyniosło nam utratę drugiej bramki. Po wznowieniu zawodów mieliśmy fragment słabszej gry z dużą ilości niecelnych podań. Po jednej z takich chaotycznych akcji przeciwnik oddaje strzał na bramkę a nasz bramkarz chwytając piłkę własnym kolanem wybija ją z rąk oddając ją wprost pod nogi stojącego tuż obok napastnika. Kolejne podwyższenie wyniku w tak zaskakujący sposób budzi w naszych chłopcach sportową złość. Parę minut później wyprowadzamy bardzo dobrą akcję trójkową, w której trzema podaniami rozmontowujemy całą defensywę gospodarzy i celnym strzałem Kacper Glinicki daje nam drugie celne trafienie. Nabieramy powietrza w płuca i czekamy na kolejną bramkę, której się doczekaliśmy, lecz nie w naszym wykonaniu. W zasadzie w sytuacji nie zagrażającej naszej bramce przeciwnik oddaje strzał po ziemi z kilkunastu metrów a jeden z naszych defensorów chcąc wyekspediować futbolówkę nieczysto trafia w piłkę a ta między jego nogami a następnie i bramkarza wpada do bramki. Kolejna taka kuriozalna bramka odbiera nam wiarę w końcowy sukces i mimo kilku kolejnych bramkowych sytuacji kończymy spotkanie z dużym niesmakiem. Wynik nie wpłynął na nas bardzo negatywnie zdajemy sobie sprawę z sytuacji kadrowej i jesteśmy dalej pełni optymizmu. Nie znaczy to jednak, że zagraliśmy źle, gdyż dziś okazję do gry mieli zmiennicy, którzy wypadli bardzo dobrze. Na szczególne wyróżnienie zasługują bliźniacy Staś i Przemek Durka, którzy są z nami od niedawna a rozegrali zawody na wysokim poziomie. AS

Drukarz Warszawa – K.S. Delta Warszawa 4:2 (2:1)

Skład:
Sokołowski P – Glinicki K., Szulc P.,– Heczko M., Popławski M., Wszoła K. – Wszoła M.

Wchodzący:
Durka P., Durka S., Inglot D., Krysa G., Pstrong S.,

Bramki:
‘17 Wszoła M. – Durka P., ‘36 Glinicki K. – Wszoła K.
 
Sparing z ŁKS Łódź 09-08-2010
Dzisiejszego dnia rozegraliśmy ostatni zaplanowany na tegorocznym obozie w Niechorzu mecz kontrolny. Rywalem tego dnia była drużyna Łódzkiego Klubu Sportowego. Od pierwszych minut spodziewaliśmy się twardej i trudnej przeprawy ze względu na dobre warunki fizyczne gości. Nasze obawy okazały się rzeczywistością i dzięki wysokiemu kryciu rosłych chłopców z ŁKS-u i początkowo małej aktywności naszych zawodników mieliśmy spore trudności z przedostaniem się pod bramkę przeciwnika. Parę minut po pierwszym gwizdku tracimy pierwszą bramkę po stałym fragmencie gry. Dośrodkowanie z narożnika boiska dynamicznie przeciął jeden z łodzian i nasz bramkarz musiał wyciągać piłkę z siatki. Po coraz lepszych kolejnych minutach w jednej z akcji defensywnych nie jesteśmy w stanie dwójką obrońców zatrzymać napastnika i wynik ulega podwyższeniu. Jednak nie była to ostatnia wpadka naszych defensorów tego dnia. Po wyrzucie piłki z autu przez rywala z wysokości pola karnego piłka wykonuje trzy kozły miedzy naszymi diabełkami a tym, który w końcu się nią zainteresował był zawodnik gości, który z najbliższej odległości umieszcza piłkę w siatce. Pod koniec tego fragmentu gry, w końcu my przejmujemy inicjatywę i wyprowadzamy szybki atak. Prostopadłą piłkę dostaje Daniel Holoyda, który wychodzi sam na sam, lecz przed polem karnym zostaję podcięty od tyłu przez jednego z obrońców i musimy grać dalej gdyż sędzia nie dostrzegł ewidentnego faulu. Po przerwie sytuacja diametralnie się zmienia i to my zaczynamy zagrażać rywalom. W jednej z akcji w polu karnym „Holy” zostaje po raz kolejny faulowany, tym razem jednak sędzia wskazuje na dziewiąty metr. Wykonawcą karnego jest sam poszkodowany i penie zalicza celne trafienie. Był to decydujący moment, gdyż chłopcy uwierzyli w swoje siły i rzucili się do odrabiania strat. Kilka chwil później Kacper Szatan po minięciu obrońcy dobrze odnajduje Daniela, który po raz kolejny wpisuje się na listę strzelców. Wystarczyło nam dziesięć minut, aby doprowadzić do remisu. Do rzutu rożnego podchodzi Kacper Glinicki, który mocnym dośrodkowaniem odnajduję po raz trzeci „Holiego” a ten zalicza klasyczny hattrick i daje wiarę pozostałym w końcowy sukces. Niestety po kwadransie dobrej gry popełniamy błąd w bramce, gdyż piłka po dośrodkowaniu z prawej strony przelatuje nad naszym golkiperem i ląduje w bocznej siatce przerywając naszą passę zdobytych bramek. Chyba był to decydujący błąd, który sprawił, że kolejne minuty były już dla nas mniej owocne a wręcz pogrążające. Tracimy kolejne bramki po błędach indywidualnych w obronie i kończymy rywalizację ze strata sześciu bramek. Podsumowując ostatnie trzy gry kontrole, mimo dwóch porażek i jednej wygranej gra, jaką chłopcy prezentowali nie może smucić, lecz zdajemy sobie sprawę, że mamy jeszcze wiele elementów, nad którymi musimy pracować a na to mamy jeszcze czas. Należą się wielkie słowa uznania wszystkim chłopcom za ciężką pracę przez cały pobyt nad morzem i dobra postawę w rywalizacja z innymi chłopcami. Niedługo wracamy do Warszawy a tam czekają nas kolejne sparingi. Pierwszy już w najbliższą niedzielę z Drukarzem Warszawa z aktualnym vice mistrzem Warszawy. AS

K.S. Delta Warszawa – Łódzki Klub Sportowy 3:6 (0:3)

Skład:
Sokołowski P – Glinicki K., Szulc P., Popławski M. – Franczuk K., Holoyda D., Szatan K., Wszoła K. – Wszoła M.

Wchodzący:
Durka P., Durka S., Heczko M., Inglot D., Kiedrowski P., Krysa G., Mieszkowski K., Pstrong S., Rogoń F.

Bramki:
‘29 Holoyda D., ’35 Holoyda D. – Szatan K., ’38 Holoyda D. – Glinicki K.
 
Sparing z Zagłębiem Lubin 08-08-2010
Do pojedynku z drużyną Zagłębia Lubin przystąpiliśmy w strugach deszczu. Rywalizacja zapowiadała się nie zwyczajnie ze względu na dużą ilość wody, która nie raz wprawiała w zaskoczenie grających chłopców. Mimo to rozpoczęliśmy zdecydowanie od razu narzucając dobre tempo gry w spotkaniu. Od pierwszych minut kontrolowaliśmy sytuację na boisku i z każdą chwilą coraz śmielej radziliśmy sobie na połowie rywala. Zdecydowanie lepiej pracowała dziś formacja pomocy, która przejęła kontrolę w środku boiska i nie pozwalała rozwinąć skrzydeł chłopcom z Lubina. Kolejnym elementem, który dziś dobrze funkcjonował to praca bocznych pomocników i obrońców, którzy rozciągali grę tym samym umożliwiając swobodniejsze rozgrywanie piłki przez naszych środkowych. Obraz pierwszych 20 minut to frontalne ataki naszej drużyny. Stworzyliśmy, co najmniej piętnaście sytuacji bramkowych, z czego nie wykorzystaliśmy niestety żadnej. Skuteczność mizerna, lecz sama praca w doprowadzeniu do sytuacji strzeleckich zadowalająca. Goście w tej części gry zagrozili nam ledwie raz, choć dzięki niej mogli wyjść na prowadzenie, brak bramki zawdzięczamy doskonałej interwencji Patryka. W kolejnej części rozluźniliśmy krycie szczególnie w środkowej strefie boiska niepotrzebnie dając chęci do gry przeciwnikom, którzy zamierzali z tego skorzystać i kilka razy zagrozili naszej bramce. Na rozstrzygnięcie musieliśmy czekać do trzeciej ostatniej części, kiedy po szybkim wyprowadzeniu piłki z naszej połowy Daniel Holoyda zagrywa piłkę w tempo do wychodzącego Maksa a ten mocnym celnym strzałem otwiera wynik tego pojedynku. Kilka chwil później w zbliżonej sytuacji ponownie Daniel zagrywa prostopadłą piłkę na sam na sam do Kacpra Szatana, który wykorzystując swoją szybkość radzi sobie z obrońcami i technicznym strzałem podwyższa rezultat na 2:0. Nie trzeba było długo czekać, aby „Holy” dał o sobie znać po raz kolejny tym razem samemu wymierzając cios w rywala i ładnym strzałem z przed pola karnego umieszcza piłkę pod poprzeczką Zagłębia. Bramka ta zadziała na chłopców dość rozluźniająco gdyż pozwoliliśmy rywalom na zbyt dużo i w parę minut straciliśmy na własne życzenie dwie kuriozalne bramki. Mimo to wyprowadzaliśmy kolejne ataki, dzięki którym po jednym z nich za sprawą „Pyśka” ustaliliśmy wynik dzisiejszego pojedynku. Podsumowując naszą grę można stwierdzić, że z każdym sparingiem radzimy sobie coraz lepiej w konstruowaniu złożonych akcji, co przynosi efekty w postaci dobrych występów. AS

KS Delta Warszawa – Zagłębie Lubin 4:2 (0:0)

Skład:
Sokołowski P – Glinicki K., Szulc P., Popławski M. – Franczuk K., Holoyda D., Rogoń F., Wszoła K. – Wszoła M.

Wchodzący:
Durka P., Durka S., Heczko M., Inglot D., Kiedrowski P., Krysa G., Mieszkowski K., Pstrong S., Szatan K.,

Bramki:
‘43 Franczuk M. – Holoyda D., ’46 Szatan K. – Holoyda D., ’52 Holoyda D. – Kiedrowski P., ’58 Kiedrowski P. – Holoyda D.

<<<   [1]  [2]  [3]  [4]  [5]  [6]  [7]  [8]  [9]  [10]   >>>
ZAPISY
Copyright © 2013 K.S. DELTA WARSZAWA