W związku z czasowymi zmianami w organizacji treningów dzisiejsze zajęcia drużyny 2008 zostają przełożone z naszego boiska na boisko ul. Pułku Baszta 3, godzina pozostaje bez zmian. Za utrudnienia przepraszamy.

Pierwsza połowa marca to ostatnia prosta przed rozpoczęciem rozgrywek ligowych. Rozegraliśmy w tym okresie kilka wartościowych spotkań kontrolnych, które potwierdziły, że praca wykonana od obozu w Szklarskiej Porębie przynosi spodziewane efekty. Przede wszystkim odzyskaliśmy pozytywne nastawienie i znowu cieszymy się grą. W drugiej części miesiąca zabrzmiał inauguracyjny gwizdek rundy wiosennej. Na pewno start rywalizacji ligowej jest zgodny z naszymi oczekiwaniami, ale podchodzimy do tego z właściwym spokojem. Przyjęliśmy metodę małych kroków i patrzymy tylko na to co jest bezpośrednio przed nami. Nie wybiegamy daleko w przyszłość i naszym celem podstawowym jest dobrze wypaść w najbliższym pojedynku. Dużo większą uwagę przykładamy do tu i teraz bo wszystko zaczyna się w tym właśnie miejscu. Zdajemy sobie sprawę, że jeśli nie wykonamy właściwej pracy na tym etapie to ciężko będzie zebrać oczekiwane plony w przyszłości. Jak na razie przyjęta strategia się sprawdza, ale wiemy, że przed nami nadal bardzo dużo do zrobienia i dlatego mamy mocne postanowienie rzetelnie trenować w kolejnym miesiącu. SG

W drugiej kolejce I Okręgowej Lidze Trampkarzy rozegraliśmy trudny mecz z beniaminkiem MLKS Józefovia Józefów. Przez blisko pół godziny mieliśmy duże problemy z bardzo silną fizycznie drużyną gości. Uczciwie trzeba przyznać, że w tym fragmencie gry przyjezdni mieli dwie znakomite okazje, które mogły mieć wymierny wpływ na przebieg rywalizacji. W obydwu sytuacjach bohaterem naszej ekipy okazał się Antek, który obronił rzut karny i zatrzymał w bezpośrednim pojedynku napastnika z Józefowa. Z naszej strony pojawiły się pojedyncze zrywy, ale było to za mało żeby przejąć kontrolę nad spotkaniem. Pod sam koniec pierwszej odsłony w końcu zaświeciło dla nas słońce. Po dośrodkowaniu Tymka i zamieszaniu w polu karnym gości najlepiej odnalazł się Radek i objęliśmy prowadzenie. Z takim wynikiem zeszliśmy na przerwę. Po zmianie strony chcieliśmy grać spokojniej, ale przy agresywnie grającym zespole Józefovii nie było to łatwe. Tak naprawdę druga odsłona przypominała wymianę ciosów, ale trzeba przyznać, że akurat w tej sytuacji nasze ataki były zdecydowanie groźniejsze. Przyjezdni zagrażali bardzo mocno po stałych fragmentach gry, a my potrafiliśmy przeprowadzić atak szybki. W kilku sytuacjach zabrakło dokładności i na drugą bramkę musieliśmy chwilę poczekać. W końcu jednak Mateusz, a po chwili także Aleks sprawili, że mogliśmy odetchnąć. Zapisujemy na swoim koncie trzy punkty, ale to była naprawdę trudna potyczka. Ogromne słowa uznania dla Diabełków za hart ducha i podjęcie walki. Otrzymaliśmy za to nagrodę. Teraz przed nami chwila odpoczynku, a od poniedziałku myślimy o następnym kroku. SG

K.S. Delta Warszawa – MLKS Józefovia Józefów 3:0 (1:0)

Bramki: 37’ Król R. – Urbanek T., 65’ Wieczorkowski M. – Pilarski S., 70’ Lourenco A. – Kurabiowski M.

Skład: Rączka A. – Bernat S., Olech M., Król R. – Mikołajuk M., Urbanek T., Kosim A., Lourenco A. – Pilarski S. – Wojtasiak A., Leśniak A.

Wchodzący: Cichacki M., Demski T., Kurabiowski M., Wieczorkowski M., Żmuda J.

W zakładce Treningi podany jest już grafik wiosenny, który obowiązywać będzie od 01-04-2022 r. W przyszłym tygodniu część zespołów będzie miała jednak już małe zmiany, o których informował będzie trener oraz będą one podane w zakładce drużyny, której ta zmiana będzie dotyczyć. Na stronie głównej jest też grafik ogólny. Przypominamy, że są tam wszystkie aktywności na najbliższe miesiące i warto też temu się przyglądać.

Inauguracja rundy wiosennej za nami. Można powiedzieć, że w końcu wchodzimy w rozgrywki ligowe tak jak tego oczekiwaliśmy. Od pierwszych sekund spotkania z nieobliczalną drużyną Promyka Nowa Sucha przejęliśmy kontrolę nad wydarzeniami boiskowymi. Umiejętnie przedostawaliśmy się pod bramkę rywali, a po stracie piłki szybko reagowaliśmy i dążyliśmy do błyskawicznego odbioru co też nam się udawało. Podobnie jak w ostatnich sparingach mieliśmy natomiast problem z finalizacją i momentami brakowało spokoju w naszych poczynaniach. Tym razem jednak nie musieliśmy zbyt długo czekać na otwarcie wyniku. Świetne wejście w pole karne gości po umiejętnym podaniu Artura zaliczył Sebastian i umieścił piłkę w siatce. Od tego momentu zrzuciliśmy z siebie pewien ciężar i jeszcze mocniej zaatakowaliśmy i na przerwę schodziliśmy z trzybramkowym prowadzeniem. Ozdobą było trafienie Radka z blisko trzydziestu metrów. Po zmianie stron obraz gry się nie zmienił. Nadal byliśmy stroną nadającą ton wydarzeniom na boisku. Podobnie jak w pierwszej odsłonie zdobyliśmy trzy bramki, różnica pojawiła się po stronie strat, ale nie miało to wpływu na przebieg rywalizacji. Za nami bardzo dobre spotkanie. Pokazaliśmy wysoką jakość, pewność siebie i generalnie dobre przygotowanie. Dzisiaj mamy naprawdę powody do zadowolenia, ale jesteśmy też świadomi, że przed nami dużo pracy. Wybieramy metodę małych kroków dlatego od jutra wracamy do pracy i koncentrujemy się tylko na najbliższej rywalizacji. Za inaugurację brawa i ogromne dzięki. SG

K.S. Delta Warszawa – KS Promyk Nowa Sucha 6:1 (3:0)

Bramki: 23’ Pilarski S. – Kosim A., 32’ Pilarski S. – Leśniak A., 38’ Król R., 47’ Żmuda J. – Urbanek T., 68’ Leśniak A. – Kosim A., 70’ Wojtasiak A. – Leśniak A.

Skład: Rączka A. – Bernat S., Olech M., Król R. – Mikołajuk M., Urbanek T., Kosim A., Lourenco A. – Pilarski S. – Wojtasiak A., Leśniak A.

Wchodzący: Cichacki M., Milanowski J., Zawisza K., Żmuda J.

Na koniec pracowitego weekendu rozegraliśmy sparing z UKS 141 Warszawa. Spotkanie od początku przebiegało pod nasze dyktando. Bardzo dobrze radziliśmy sobie z szybkim odbiorem piłki, budowaniem i rozwinięciem ataku. Jednak pod bramką przeciwnika ogarnęła Nas trudna do wytłumaczenia niemoc. Trudno uwierzyć, że nie potrafiliśmy wykorzystać nawet najprostszych sytuacji. Mam nadzieję, że uda nam się skorygować ten element przed zbliżającą się ligą. W dniu dzisiejszym dopiero po zmianie stron Aleks znalazł drogę do bramki gospodarzy czym zapewnił nam zwycięstwo. Gdyby inaczej wyglądała nasza skuteczność to ocena za mecz byłaby bardzo wysoka. We wszystkich innych obszarach sztuki piłkarskiej wyglądaliśmy naprawdę bardzo dobrze. Jednak za samo wrażenie artystyczne punktów w piłce nożnej nie przyznają. Przed nami tydzień pracy i pora zaczynać ligę. Nasza dyspozycja rośnie i mam nadzieję, że za tydzień będziemy jeszcze krok dalej. SG

UKS 141 Warszawa - K.S. Delta Warszawa 0:2 (0:0)

Bramki: 48’ Lourenco A. – Kosim A., 63’ Lourenco A.

Skład: Bernat S., Boye I., Chmielewski D., Drohomirecki J., Kosim A., Leśniak A., Lourenco A., Miętkiewicz J., Mikołajuk M., Olech M., Pilarski S., Sobierajski K., Sobota M., Urbanek T., Wojtasiak A.

Tydzień przed inauguracją ligi rozgrywamy ostatnie gry kontrolne. W sobotnie południe stanęliśmy naprzeciwko AP Brychczy, która na co dzień występuje poziom wyżej niż nasz zespół. Początek spotkania w naszym wykonaniu był nieudany. W pierwszej akcji goście wyszli na prowadzenie. Potrzebowaliśmy chwili na opanowanie nerwów, a kiedy to nastąpiło kibice mogli oglądać naprawdę interesujące i wyrównane widowisko. Obydwie strony miały pomysł na grę, tempo było wysokie. Jedynie brakowało skuteczności bo zarówno my jak i rywale mogliśmy zmienić wynik konfrontacji. Niemniej pierwsza połowa stała na wysokim poziomie. Po zmianie stron na boisku było więcej chaosu, a przede wszystkim przestrzeni. W takiej sytuacji lepiej odnajdowali się goście, ale graliśmy ambitnie w defensywie dzięki czemu wynik nie ulegał zmianie. Jeśli chodzi o nasze poczynania w ofensywie to kilkukrotnie wychodziliśmy z kontratakiem, ale nie udawało się znaleźć drogi do bramki przeciwnika. Wszystko zmieniło się w ostatnich dwóch minutach, gdy po dokładnych podaniach Artura i Sebastiana znalazł się w doskonałych  i nie zmarnowanych okazjach Aleks. Oczywiście końcowe rozstrzygnięcie cieszy, ale przede wszystkim jestem zadowolony z pracy jaką wykonaliśmy w ostatnim czasie. Przekłada się to na właściwe reakcje i to największy plus jaki zauważam w dzisiejszym spotkaniu. Byliśmy skoncentrowani, do końca wierzyliśmy i pokazywaliśmy odpowiednią jakość. Przed nami jeszcze jedna gra i tydzień treningów, a potem ruszamy do walki o jedno ze swoich marzeń. Dzisiejszy dzień pokazał, że jesteśmy w stanie po nie sięgnąć, ale wymagać to będzie wylania litrów potu i łez. SG

K.S. Delta Warszawa – AP Brychczy Warszawa 2:1 (0:1)

Bramki: 79’ Lourenco A. – Kosim A., 80’ Lourenco A. – Pilarski S.

Skład: Bernat S., Bodnaruś M., Kosim A., Leśniak A., Lourenco A., Miętkiewicz J., Mikołajuk M., Olech M., Pawlik P., Pilarski S., Rączka A., Sobierajski K., Solarz M., Urbanek T., Wojtasiak A.

W dniu wczorajszym z Zakładów Materiałów Opatrunkowych SA w Toruniu przyszła do nas pierwsza partia opatrunków bojowych używanych na polu walki - Tromboguard 40 cm x 40 cm. Z zebranych środków zakupiliśmy pakiet 10 szt. za łączną kwotę 8.532,00 zł. W dniu dzisiejszym zgodnie z uzgodnieniem z ambasadą Ukrainy opatrunki zostały dostarczone bezpośrednio w Al. Szucha do placówki ukraińskiej i zaraz wyruszają w dalszą drogę. Chcielibyśmy aby nie były potrzebne, niestety jest wojna i jedyne co możemy teraz chcieć to aby uratowały komuś życie.

Na dzień dzisiejszy zebraliśmy 11.118,20 zł., wydaliśmy 8.532,00. Zostało nam zatem 2.586,20 zł. Mamy zamówioną drugą partię opatrunków, brakuje nam jeszcze 5.945,80 zł. Bardzo prosimy pracowników, rodziców, zawodników, kibiców o wsparcie. Prosimy o wpłaty na konto K.S. Delta Warszawa o numerze 11 2130 0004 2001 0347 3071 0001, proszę w tytule płatności pisać – DAROWIZNA NA CELE STATUTOWE – UKRAINA. Po akcji przedstawimy szczegółowe wyliczenie przychodów i wydatków wraz z kopiami rachunków.

Tromboguard 40 cm x 40 cm jest opatrunkiem hemostatycznym tamującym silne krwawienia działającym natychmiastowo. Warstwa kontaktowa - aktywna zawierająca chitozan, alginiany oraz srebro znacząco skraca czas krwawienia, a warstwa zabezpieczająca chroni zewnętrzną stronę opatrunku przed czynnikami zewnętrznymi. Opatrunek 40 x 40 służy do ran większych karabinowych lub odłamkowych.