Niedzielny poranek jest zawsze ulubionym dniem naszych zawodników. Brak porannego rozruchu nie namówił jednak wszystkich chłopców do dłuższego pobytu w łóżkach. Cieszymy się, że naszym podopiecznym nie brakuje energii mimo tego, że powinno pojawić się już obozowe zmęczenie. Na szczęście nad morzem upały trochę zelżały, dzięki czemu mogliśmy dłużej pobawić się na plaży. Popołudniu wszystkie ekipy udały się na trening, a kolejny sparing rozegrał zespół 2006 cz (opis z meczu znajduje się w zakładce drużyny). Jutro czeka nas pełen emocji dzień, dużo treningów oraz gier kontrolnych.  

Szósty dzień obozu w Niechorzu, a zarazem początek weekendu przyniósł ze sobą gigantyczne upały, które nie ułatwiały nam życia. Na treningach chłopcy wylewali z siebie siódme poty, ale trzeba przyznać, że bez względu na pogodę spisywali się doskonale. Upały niosą za sobą małe plusy, a jednym z nich jest zmiana temperatury wody w Bałtyku. Po raz pierwszy podczas tego obozu, nawet trenerzy z chęcią wchodzili do wody, a nasi podopieczni mogliby w niej siedzieć w nieskończoność. Dziś grupy 2006 cz oraz wszystkie 2008 walczyły na torze linowym, gdzie śmiechu nie było końca. Popołudniu 2006 cz rozegrali kolejną grę kontrolną, o której przeczytać można w zakładce drużyny, a pozostałe grupy ciężko trenowały. Wieczorem jak zawsze odbyliśmy obowiązkową wizytę w lodziarni, a na koniec dnia zajęliśmy teren zielony naszego ośrodka podczas żonglerki.

Czas leci jak szalony, a nam minął właśnie piąty dzień Piłkarskiego Obozu Przygotowawczego w Niechorzu. Jak zawsze od rana do wieczora towarzyszyły nam wielkie emocje. Niesamowitą atrakcją okazał się park linowy, który jest niespodzianką przygotowaną przez nas dla chłopców. Dzisiaj w „małpim gaju” bawiły się grupy 2006GM i 2007. W najbliższych dniach tor ten pokonają również chłopcy z pozostałych zespołów. Równocześnie trwały harce na plaży, rywalizacja na najlepszą budowlę z piasku, czy długie kąpiele w, o dziwo w ciepłym dziś Bałtyku. Popołudnie spędziliśmy na treningach, a wieczorem chłopcy bawili się podczas animacji, treningu żonglerki, czy turnieju piłki plażowej. Połowa obozu za nami, jednak nie zwalniamy tempa i jutro kontynuujemy świetną zabawę. 

Czwarty dzień obozu w Niechorzu minął nam głównie pod znakiem gier kontrolnych. Swoje mecze rozegrały zespoły 2006 cz, 2006 GM i 2007. Oczywiście jak zawsze wszystkie szczegóły dotyczące gier znajdują się w odpowiedniej zakładce drużyny. Czwartkowy dzień to nie tylko sportowe emocje. Jak zawsze spędziliśmy dużo czasu na plaży oraz w naszej ukochanej lodziarni. Wieczorem wszyscy razem poszliśmy na spacer, który zakończyliśmy wspólną fotografią. Jednocześnie nie zapominamy o treningu żonglerki, podczas którego ciągle padają nowe indywidualne rekordy. Najbliższe dni zapowiadają się równie ekscytująco, mamy tylko nadzieję, że pogoda wciąż będzie nas rozpieszczała.

Zakończył się trzeci z dni obozowych. Niechorze całe w słońcu, korzystamy z wszystkich atrakcji naszego morza. Chłopcy dobrze się bawią, ale i doskonale trenują. Dzisiaj w nagrodę za wspaniałe biegi otrzymali lody, warto jest ciężko pracować. Jutro pierwsze obozowe sparingi.

Nim się obejrzeliśmy minął nam pierwszy dzień Piłkarskiego Obozu Przygotowawczego w Niechorzu. Tego lata pobyt w znanej nam już nadmorskiej miejscowości zainaugurowały zespoły złożone z chłopców urodzonych w latach 2006-2008. Poniedziałkowy dzień był dla nas bardzo ekscytujący. Podróż, pierwsza wizyta na boisku, spotkanie z morzem oraz pierwsze treningi, zapewniły nam szybki sen podopiecznych. Jutro wstajemy z samego rana i zabieramy się do ciężkiej pracy.

Dzień drugi w Niechorzu przywitał nas doskonałą pogodą. Panowały idealne warunki zarówno do treningu jak i do wypoczynku. Jak zawsze podczas obozu, najważniejszy jest trening oraz dodatkowe zajęcia z żonglerki. Nie zapominamy jednak o obowiązkowych wizytach w lodziarni czy na plaży. Mamy za sobą pierwszą kąpiel i musimy przyznać, że nasi zawodnicy są dużo bardziej wytrwali jeśli chodzi o tą dziedzinę niż trenerzy. Najważniejsze jednak, że wszyscy się bardzo dobrze bawimy i czekamy co przyniosą kolejne dni.