Dzisiejszego dnia zmierzyliśmy się z z drużyną SEMP-a Ursynów, który zajmuje czwartą lokatę w naszej grupie. Wyznaczyliśmy sobie cel na to spotkanie. Mieliśmy zagrać zgodnie z tym, co ćwiczymy na treningach. Do meczu nasi zawodnicy podeszli skoncentrowani, dzięki czemu błyskawicznie objęliśmy prowadzenie i niedługo później dołożyliśmy drugie trafienie. To trochę nas uśpiło. Popełniamy głupi błąd przed polem karnym. Goście wykorzystują rzut wolny i schodzimy z pierwszej połowy z wynikiem dwa do jednego. W drugiej połowie poprawiamy naszą grę, szczególnie nasze budowanie i rozwinięcie wygląda bardzo dobrze. Trzecia bramka to zasługa całego zespołu, który poprzez budowanie przeszedł płynnie do rozwinięcia i finalizacji w środkowym sektorze. Składna akcja z uderzeniem z dystansu to podsumowanie tego spotkania. Śmiem twierdzić, że to był nasz najlepszy mecz w tym sezonie. Byliśmy jednym kolektywem, który potrafi razem współpracować. Przed nami ostatni mecz sezonu. ŁB 

K.S. Delta Warszawa - SEMP Ursynów 4:1 (2:1) 

Bramki: 10' Ede B. - Banaś S., 15' Asei-Dantoni M., 32' Ede B. - Drohomirecki J., 49' Asei-Dantoni M. - Drohomirecki J. 

Skład: Boguta X. - Banaś S., Bakhno M., Dzianachowski J. - Drohomirecki J., Lah K., Ede B., Joński J. - Asei-Dantoni M. 

Wchodzący: Tokarzewski J., Zawada G., Faber G. 

W dniu wczorajszym odbył się turniej selekcyjny kadry MZPN dla rocznika 2007. Nasz klub reprezentował Bright Ede, który na co dzień trenuje w drużynie 2006. Dla Brighta był to bardzo udany występ. Nasz zawodnik był jasnym punktem w swoim zespole, gdzie zaliczył trafienie i asysty. Gratulujemy powołania i dobrej gry. Tymczasem czekamy na kolejne powołania dla Brighta oraz innych naszych podopiecznych urodzonych w 2007 roku. KT

Bardzo przepraszamy za niedogodności, jutrzejsze i czwartkowe (24-10-2018 i 25-10-2018) zajęcia przeniesione zostają wyjątkowo na ul. Chełmską 23. Godzina rozpoczęcia  to 14:15.

W sobotnie popołudnie wybraliśmy się do Chylic, by tam zmierzyć się z Klub SNU Warszawa. Mecz zaczęliśmy dość niepewnie, przez co przeciwnik miał optyczną przewagę. Nasi rywale stworzyli kilka groźnych sytuacji, ale albo strzelali niecelnie, albo interwencją popisywał się nasz bramkarz. W ostateczności bramki padają, ale po naszych prostych błędach w rozegraniu i braku reakcji na stratę piłki. Po zmianie stron nasza gra wygląda o wiele lepiej, jednak nie przenosi się to na wynik spotkania. Dobrze wychodziliśmy spod pressingu przeciwnika, jednak brakowało wykończenia. Nasze strzały były minimalnie niecelne lub lądowały w rękach bramkarza. Musimy pamiętać, że na boisku potrzebna jest stała koncentracja, bo nasz najmniejszy błąd może być wykorzystany przez rywala. Dziękuję chłopcom za zaangażowanie, bo walczyli do ostatniego gwizdka. MK

Klub SNU Warszawa- K.S. Delta Warszawa 4:0 (3:0)

Skład: Boguta X. – Tokarzewski J., Dzianachowski J., Mucha A. – Drohomirecki J., Lah K., Łopong P., Joński J. – Asei- Dantoni M.

Wchodzący:  Banaś S., Demski T., Łatka M., Olech M., Palicki W., Papaj M., Thomas D.

Ostatnio coraz częściej zgłaszają się do nas zawodnicy zainteresowani indywidualnym treningiem motorycznym poza klubem. Uczestniczenie jednak w takich zajęciach poza klubem jest niebezpieczne. Dlaczego? Trener zewnętrzny poza finansami nie jest w żaden sposób zainteresowany przyszłym sukcesem swojego podopiecznego, co więcej nie wiedząc jak przebiega proces treningowy w klubie częściej może działać na szkodę zawodnika. Trening indywidualny należy bowiem dostosować do tego co w danej chwili robi się w klubie, czyli jaki element motoryczny jest wpleciony w trening piłkarski lub występuje jako wyizolowana forma. Wiedząc o tym, a nie chcąc ciągle odmawiać  możliwości uczestnictwa chłopców w takich zajęciach od listopada oferujemy naszym zawodnikom taką możliwość (zajęcia dla darczyńców). Treningi prowadził będzie trener Michał Kłosek czyli osoba odpowiedzialna za przygotowanie motoryczne w klubie i wszystko będzie zgrane z klubowym planem szkolenia.

Osoby zainteresowane taką formą zajęć (zajęcia dla darczyńców) proszone są o kontakt telefoniczny z trenerem Kłoskiem (500 747 044) i ustalenie z nim szczegółów. Zajęcia będą prowadzone w grupach od jednego do czterech zawodników. Od ilości osób w grupie zależeć będzie cena za zajęcia. Naszym zdaniem wybieranie zajęć jeden na jeden nie jest konieczne. Sugerujemy zdanie się na ocenę trenera, który będzie dobierał grupy zgodnie z potrzebami pracy i wiekem zawodników. Jeżeli chodzi o miejsca, dni i godziny zajęć będzie to też ustalane na bieżąco z trenerem i dostosowane do zajęć danego zawodnika.

Już w najbliższą niedzielę, odbędą się w naszym kraju wybory samorządowe. Wbrew pozorom najważniejsze gdyż dotyczące bliskich nam „małych ojczyzn”, miejsc gdzie żyjemy. Od naszych głosów zależało będzie jak rozwijać się będzie okolica gdzie mieszkamy. Dlatego bardzo ważne jest aby jak najwięcej osób brało w nich udział. Z tego miejsca apeluję do wszystkich rodziców naszych zawodników aby dali swoim pociechom dobry przykład i poszli wraz z nimi do urn. Warto przy okazji wytłumaczyć chłopcom na czym polega samorządność, jak ważne jest abyśmy brali w tym udział, nauczyć ich jak funkcjonuje demokracja. Nie jest tak, że nasz pojedynczy głos się nie liczy. Liczy się każdy głos, a więcej oddając go mamy prawo potem do narzekania lub chwalenia. W każdym innym przypadku to inni wybiorą z nas. Ci, którzy głosują na różne skrajne „opcje” chodzą zawsze wszyscy głosować, ludziom o umiarkowanych poglądach często się nie chce. Nie pozwólmy zadecydować za nas! Oceńmy to jak jest obecnie, czy nam się to podoba? Czy chcemy kontynuacji takiego rozwoju, czy chcemy zmian? W wyborach startują różne ugrupowania, mające różne programy każdy z nas wybierze te najbardziej mu odpowiadające. Pamiętajmy też, wybieramy dla siebie ale i dla naszych dzieci i wnuków gdyż to co się będzie działo jutro ma wpływ również i na dalszą przyszłość. Do zobaczenia w lokalach wyborczych.

Andrzej Trzeciakowski
Prezes Zarządu K.S. Delta Warszawa

Kilka dni temu, przed wyjazdem na mecze do Berlina wraz z trenerami miałem możliwość jeść posiłek w naszej szkole. Jedząc komentowaliśmy jakość potraw. Zupa były poprawna, a drugie danie bardzo smakowało nam wszystkim. Kiedy kończyliśmy obiad na posiłek przybyli nasi zawodnicy. Z przerażeniem zaobserwowaliśmy, że odstawiane są praktycznie pełne talerze! W kontekście narzekania na posiłki w szkole było to przerażające. Nie wiem co chłopcy jedzą w domach? Mam wrażenie, że posiłki o ograniczonym zakresie, miękkie, jałowe, nie sprawiające problemów. Jeżeli trzeba coś pokroić to już jest problem i się tego nie je. Jak trzeba gryźć to również się odstawia. Jak coś ma smak wyrazisty to też idzie do kosza. Jest to dramatyczne gdyż w ten sposób chłopcy nie mają szerokiego spectrum menu, to ich zubaża smakowo i oczywiście zdrowotnie. Bark gryzienia to już choroba cywilizacyjna. My jednak nie mówimy o jakiejś tam młodzieży tylko o sportowcach. Facetach z prawdziwego zdarzenia, którzy musza sobie poradzić w życiu ze wszystkim, a nie są w stanie poradzić sobie ze smacznym obiadem. Proszę pamiętać, dzieci wychowujemy w domu. Szkoła może nauczyć pewnego rodzaju wiedzy, my zaś grania w piłkę. W kontekście kilku rozmów o jakości jedzenia w szkole muszę powiedzieć, że całkowicie się z tym nie zgadzam. Proszę zamiast tłumaczyć chłopców po prostu nauczyć ich aby jedli to co dostają. Na koniec jeszcze jeden przykład. Podczas ostatniego pobytu na Białorusi dostaliśmy pierwszego dnia wspaniały chłodnik, oprócz trenerów jadło go bez problemów dwóch, czy trzech zawodników. Chłopcy nie znali tej zupy! Na drugi dzień był wstrętny słony pseudo rosół i wszyscy oprócz trenerów się zajadali. Bardzo proszę kochani rodzice, przemyślcie to sobie. AT