W dniu wczorajszym zakończyliśmy obchody rocznicowe związane z Powstaniem Warszawskim. Nad ranem 64 dnia zrywu, po 63 dniach walk została podpisana kapitulacja naszych oddziałów. Przez te wszystkie 64 dni na naszym budynku klubowym wisiała flaga Polski i flaga m. st. Warszawy. Chwała bohaterom!

W dniu wczorajszy odbyło się pierwsze spotkanie mistrzowskie kadry Mazowieckiego Związku Piłki Nożnej rocznika 2007. Nasz klub w tym spotkaniu reprezentował Bright Ede reprezentujący nasz zespół 2006. Bright rozegrał ponad połowę spotkania i był jasnym punktem swojej drużyny. Reprezentacja MZPN zmierzyła się z najlepszymi reprezentantami z województwa Świętokrzyskiego. Mazowszanie w tym spotkaniu okazali się lepsi, pewnie zwyciężając z rywalem.

Mazowiecki ZPN - Świętokrzyski ZPN 5:1

W poniedziałkowe przedpołudnie odbyła się konsultacja kadry Mazowieckiego Związku Piłki Nożnej dla rocznika 2010. Barwy naszego klubu reprezentowali Valentine Ede oraz Kajetan Pliszkiewicz. Obaj zawodnicy zaprezentowali się obiecująco i byli jasnymi punktami swoich zespołów. Wspomnień gracze popisali się kilkoma asystami i golami. Jesteśmy dumni z takiego wyróżnienia i czekamy na kolejne powołania.

We wtorkowy poranek odbyła się konsultacja Mazowieckiego Związku Piłki Nożnej dla rocznika 2009. Nasz klub reprezentowali Krystian Zawisza, Igor Szczepkowski i Victor Ciempiel. Chłopcy dzielnie rywalizowali z najlepszymi zawodnikami z Warszawy i okolic i udowodnili, że zasługują na kolejne powołania. Gratulacje!!

Runda jesienna w pełni, a my już żegnamy naprawdę pracowity wrzesień, miesiąc, który przetoczył się nam pod znakiem dużej liczby treningów i gier ligowych. We wrześniu w każdej jednostce treningowej koncentrowaliśmy się na ściśle określonych działaniach taktycznych, które staraliśmy się przekładać w jak największym stopniu na mecz, skrupulatnie pracując również nad działaniami technicznymi, które w połączeniu z działaniami taktycznymi powodują, że z miesiąca na miesiąc mamy do czynienia z bramkarzami bardziej kompletnymi, nie tylko pod względem umiejętności czysto piłkarskiej, ale przede wszystkim inteligencji boiskowej. W październiku przed najstarszymi spore wyzwania, mam nadzieje, że potwierdzimy odpowiednio obrany kierunek szkolenia bramkarzy. SZ 

Do osiągnięcia sukcesu w piłce nożnej zawodnikom potrzeba ciężkiej pracy, odrobiny talentu, posiadania pewnego poziomu umiejętności techniczno-taktycznych oraz cech motorycznych. Ktoś doda jeszcze, że przyda się szczęście. Obok tego wszystkiego jest jeszcze jeden element układanki czyli umiejętność radzenia sobie ze stresem, a w zasadzie cała sfera mentalna. Kiedy naprzeciwko siebie stają dwa zespoły o podobnym zaawansowaniu jeśli chodzi o aspekty czysto piłkarskie to końcowy wynik determinują niuanse. Górą są Ci, którzy utrzymają poziom koncentracji do samego końca, powstrzymają emocje w niekorzystnej sytuacji, w kluczowym momencie udźwigną ciężar odpowiedzialności. Niejednokrotnie mają miejsce okoliczności, na które nie mamy wpływu, których bez względu na wszystko nie zmienimy. Właśnie wtedy nie możemy poddać się złym emocjom i tracić energii na rozpamiętywanie tego co się stało, a koniecznym jest pokazanie tych pozytywnych, które nakręcą nas do walki. Trzeba jak najszybciej opanować nerwy i odpowiedzieć kolejnymi dobrymi akcjami. W przypadku kiedy wspomnianą okolicznością jest pomyłka sędziego najgorsze co możemy zrobić to ustawić się w roli ofiary i całą odpowiedzialność za niepowodzenie tłumaczyć tym błędem. Oczywiście są skrajne przypadki, że wypacza on całkowicie przebieg rywalizacji, ale w większości wypadków od naszej reakcji w kolejnych minutach zależy jak zakończy się cała rywalizacja. Wiem, że trudno pogodzić się z tym, że ktoś pomylił się na naszą niekorzyść, ale właśnie to jak panujemy nad swoimi emocjami i odpowiadamy na taką sytuację ma ogromny wpływ na końcowe rozstrzygnięcie. Na wszystko jest czas i miejsce. Po końcowym gwizdku można zwrócić uwagę na to co się wydarzyło, ale wcześniej sztuką jest zachowanie zimnej krwi bo ona w ostatecznym rozrachunku okazuje się bezcenna. Walka z emocjami nigdy nie jest łatwa, ale uczmy się jej, a pokazujmy tylko, te które pozytywnie wpływają na naszą postawę. SG

Za nami pierwszy miesiąc nowego sezonu. Pracy mieliśmy wszyscy bardzo dużo gdyż jest nas coraz więcej i coraz trudniejsze staje się dopracowanie planów treningowych i organizacyjnych. Wszystko jednak funkcjonuje jak trzeba i to cieszy. Wystartowała nasza szkoła sportowa przyjmując pierwszy rocznik licealny. Na początek spodziewaliśmy się dużo różnych problemów, a jakoś jest ich mniej co również daje powody do zadowolenia. Wyniki sportowe naszych zespołów są generalnie również przyzwoite. Oczywiście chcemy jeszcze więcej wygrywać i grać jeszcze ładniej ale to normalne, że nie zadowalamy się tym co jest. Teraz przed nami kolejne miesiące sezonu, kiedy wszystko skupiać się ma na ciężkiej ale spokojnej pracy. Tego sobie i wszystkim naszym zawodnikom w najbliższych miesiącach życzymy. To właśnie dzięki ciężkiej pracy kadry szkoleniowej i zawodników dokonuje się postęp, który jest naszą drogą z której nie zamierzamy zbaczać. AT   

Za nami ostatni dzień zgrupowania w Krakowie dla roczników 2010 i 2011 z klubowych filii. Dzień ten możemy zaliczyć do turystycznych gdyż skupiliśmy się na wspaniałych eksponatach w Muzeum Lotnictwa i pięknych zabytkach starego Krakowa. Potem już tylko spokojna i bezpieczna podróż do domu. Chłopcy z uśmiechami witali rodziców, a to znak pozytywny – podobało się! Już nie możemy doczekać się kolejnego tak wspaniałego sportowo i turystycznie wyjazdu.                                                

Drugi dzień zgrupowania szkoleniowego w Krakowie dla roczników 2010 i 2011 z filii za nami. Sobota w naszym wykonaniu była bardzo aktywna. O spacerach, posiłkach czy innych takich drobiazgach nie będziemy wspominać. Główny akcent przedpołudniowy to dwa pojedynki z bardzo silną Pogonią Kraków. Po południu zaś próbowaliśmy w Parku Wodnym zamienić się w kaczki. Niestety nie udało się to ale zabawa była przednia. Po takim dniu w łóżkach wszystkie oczy szybko weszły w senne marzenia. Jutro kolejny dzień atrakcji.

Pierwszy dzień zgrupowania w Krakowie dla roczników 2010 i 2011 z filii za nami. Po spokojnej i bezpiecznej podróży lokujemy się w hotelu. Następnie pyszny obiad i spacer na pobliską plaże. Potem już było tylko emocjonująco. Dwa mecze z Wisłą Kraków pobudziły wszystkich niezmiernie (opisy w zakładkach drużyn). Po dobrej grze pełni wrażeń znów zawitaliśmy na plażę gdzie jemy i obok śpimy. Wszyscy padli zmęczeni od emocji. Jutro znów się będzie działo - obiecujemy też i poza sportowo.