Nasz obóz dobiega końca i ostatnim akcentem rywalizacji było dla nas drugie spotkanie z Energią Kozienice. Po analizie poprzednich naszych meczów w Sobolewie nakreśliliśmy sobie jasne zadania. Pierwsze trzydzieści minut było zdecydowanie najlepsze jakie rozegraliśmy ostatnimi czasy. W zasadzie wszystko wyglądało dobrze i bardzo dobrze. Z pomysłem budowaliśmy i rozwijaliśmy ataki. Zachowywaliśmy spokój i właściwie ocenialiśmy sytuację. W kwestii organizacji gry defensywnej także możemy być niezmiernie zadowoleni. Odpowiednio reagowaliśmy po stracie piłki i ustawialiśmy się w stosunku do przeciwnika. Zwieńczeniem udanej tercji była piękna bramka Gucia zdobyta uderzeniem z woleja po kapitalnym dośrodkowaniu Wojtka. Druga odsłona przez długi czas również wyglądała tak jak sobie planowaliśmy. Dokładnie budowaliśmy ataki i nie pozwalaliśmy rywalom rozwinąć skrzydeł. Przewagę udokumentowaliśmy bramką autorstwa Alana. Co ciekawe zdobył ją głową, mimo że był najniższy na boisku. Trzeba tutaj jednak też podkreślić świetne dośrodkowanie Maksa z rzutu rożnego. W drugiej części tej tercji niepotrzebnie się cofnęliśmy i goście coraz śmielej poczynali sobie pod naszą bramką zdobywając w końcu gola kontaktowego. Trzecia odsłona była najbardziej wyrównana. Obydwie strony szukały swoich szans, ale wynik nie uległ już zmianie. Cieszę się, że zespół właściwie zareagował na uwagi jakie przekazywaliśmy sobie podczas obozu. Zagraliśmy mądrze i konsekwentnie. Powodem do zadowolenia jest też fakt, że dziewiątego dnia obozu naprawdę dobrze wyglądaliśmy pod względem fizycznym. Wszystkim bez wyjątku dziękuję za dzisiejszy mecz to był naprawdę dobry występ. Brawo drużyna. SG

K.S. Delta Warszawa – Energia Kozienice 2:1 (1:0, 1:1, 0:0)

Bramki: 8’ Zawada G. - Palicki W., 41’ Zatorski A. - Mikołajuk M.

Skład: Bernat S., Bęcek A., Bronisz W., Demski T., Gąszczak M., Hanc M., Leśniak A., Łopong P., Mikołajuk M., Palicki W., Papaj M., Pilarski S., Rembacz G., Thomas D., Urbanek T., Zawada G.

Obóz w toku zatem nie próżnujemy. Dzisiaj mieliśmy okazję rozegrać sparing z Orlętami Łuków. Za cel postawiliśmy sobie poprawę w kilku aspektach, które szwankowały podczas niedzielnej rywalizacji z Energią Kozienice. Nie do końca udało Nam się go zrealizować. Co prawda odnieśliśmy przekonujące zwycięstwo, ale styl pozostawia trochę do życzenia. Znowu brakowało nam spokoju i cierpliwości. Zbyt szybko staraliśmy się przenosić ciężar gry na pod bramkę przeciwnika, mimo że nie mieliśmy do tego sprzyjających warunków. Właśnie w zakresie budowania i rozwinięcia ataku mieliśmy najwięcej problemów. Niepotrzebna nerwowość powodowała nieprzemyślane decyzje i dużo niedokładności. Z drugiej strony kiedy mieliśmy okazję do ataku szybkiego bądź przeciwnik popełniał błąd potrafiliśmy skrzętnie z tego skorzystać. Na plus należy także zapisać organizację gry w defensywie. Rywale tylko sporadycznie byli w stanie przedrzeć się w pobliże naszej bramki. Wyciągamy wnioski i pracujemy dalej. Jednak przy tym na naszych twarzach gości uśmiech bo zwycięstwa zawsze cieszą. SG

K.S. Delta Warszawa – Orlęta Łuków 8:0 (1:0, 3:0, 4:0)

Bramki: 3’ Zawada G., 35’ Zawada G., 38’ Zawada G. – Pilarski S., 48’ Zawada G. – Demski T., 58’ Demski T. – Zawada G., 61’ Łopong P. – Demski T., 62’ Pilarski S. – Łopong P., 64’ Pilarski S. – Palicki W.

Skład: Bęcek A., Demski T., Gąszczak M., Leśniak A., Łopong P., Olech M., Palicki W., Papaj M., Pilarski S., Thomas D., Urbanek T., Zawada G.

Dziś urodziny obchodzi Bęcek Artur

Od kolegów i od kadry moc serdeczności dzisiaj płynie. Niech ten dzień urodzin szczęściem i spełnieniem marzeń się stanie.

W piękne niedzielne przedpołudnie połączone siły drużyn 2007 i 2008 rozegrały pierwszą na obozie w Sobolewie grę kontrolną. Naprzeciwko Nas stanął zespół Energii Kozienice. Początkowe minuty spotkania upłynęły pod znakiem przewagi gości. Zdecydowanie pewniej czuli się przy piłce i byli bardziej mobilni. W naszych poczynaniach widać było bierność i brak spokoju. Mimo niekorzystnego obrazu na boisku udało nam się uniknąć bezpośredniego zagrożenia bramki. W drugiej fazie inauguracyjnej odsłony gra zaczęła się wyrównywać. Jednak podobnie jak w przypadku zawodników z Kozienic także diabełki nie były w stanie wypracować dogodnej sytuacji strzeleckiej. Dwa zagrożenia jakie udało nam się sprowokować pod bramką rywali to uderzenie z dystansu i rzut wolny. Od początku drugiej tercji nadal trwał wyrównany bój, w którym każda ze stron mogła pokusić się o otwarcie wyniku. Ta sztuka udała się naszej drużynie i po podaniu Sebastiana bramkę zdobył Filip. W kolejnych minutach dodało nam to animuszu, ale nie potrafiliśmy udokumentować chwilowej przewagi. Z drugiej strony goście po fragmencie, gdy pozwolili zepchnąć się bliżej swojej bramki zaczęli odzyskiwać teren. Sami też wydatnie im w tym pomogliśmy tracąc kuriozalną bramkę. Od momentu pojawienia się na tablicy wyników remisu znowu oglądaliśmy wyrównany pojedynek. O tym, że na kolejną przerwę schodziliśmy prowadząc zdecydowała indywidualna akcja Gucia, który po świetnym rajdzie wyłożył idealną piłkę Maksowi. Ostatnia odsłona znowu rozpoczęła się od przewagi Energii co w efekcie przyniosło wyrównanie. Wiele wskazywało na to, że takim wynikiem skończy się ten mecz co byłoby jak najbardziej sprawiedliwe, ale sprawy w swoje ręce jeszcze raz wziął Gucio, który po dobrym podaniu Sebastiana wygrał pojedynek fizyczny z obrońcą przyjezdnych i ustalił rezultat spotkania. Był to bardzo wartościowy sprawdzian, który dobitnie pokazał nam nad czym musimy pracować. Najważniejsze to wyciągnąć wnioski i dalej ciężko pracować. Przed nami jeszcze kilka dni obozu, które wykorzystamy na poprawę szwankujących elementów, a kontynuować pracę będziemy już w Warszawie żeby być odpowiednio przygotowanymi na inaugurację ligi. SG

K.S. Delta Warszawa – Energia Kozienice ‘08 3:2 (0:0, 2:1, 1:1)

Bramki: 40’ Olszewski F. - Pilarski S., 56’ Mikołajuk M. - Zawada G., 85’ Zawada G. – Pilarski S.

Skład: Banaś S., Bernat S., Bęcek A., Boguta X., Bronisz W., Demski T., Gąszczak M., Hanc M., Leśniak A., Łopong P., Mikołajuk M., Olech M., Olszewski F., Palicki W., Papaj M., Pilarski S., Rembacz G., Sobota M., Szombara B., Thomas D., Urbanek T., Zawada G.

Dziś urodziny obchodzi Mikołajuk Maksymilian

Szczęścia, zdrowia, pomyślności z okazji urodzin życzą rogate dusze znad Jeziorka.

Zbiórka 14-02-2020 (piątek) ul. Jeziorna 2, godzina 13:30

Wyjazd na obóz jest możliwy tylko i wyłącznie dla zawodników posiadających ważne badania dopuszczające do uprawiania sportu oraz przekazaną trenerowi kartę obozową.

UWAGA ! Jedziemy jak na mecz ligowy czyli wszyscy w strojach klubowych (nie treningowych)!!!

Przypominamy, że należy zabrać ze sobą:
- Sprzęt treningowy na halę (getry, spodenki, koszulki, bluza, spodnie treningowe, buty na halę, ochraniacze) w odpowiednich ilościach gwarantujących chłopcom normalne trenowanie gdyż w innym sprzęcie nie wolno wchodzić na zajęcia (wszystkie roczniki)
- Sprzęt treningowy na boisko (getry, spodenki, koszulki, bluza, spodnie treningowe, ortalion, czapka, rękawiczki, odzież termiczna, buty do biegania, korki, ochraniacze) w odpowiednich ilościach gwarantujących chłopcom normalne trenowanie gdyż w innym sprzęcie nie wolno wchodzić na zajęcia (wszystkie roczniki)
- Sprzęt reprezentacyjny (kurtka, torba, dres reprezentacyjny, koszulki polo, skarpetki i inne – kto co ma)
- Czerwone koszulki klubowe (różne wzory) , w obiekcie chodzimy tylko w tych koszulkach (minimum 7 sztuk)
- Odzież pozostała według uznania (przede wszystkim ciepła kurtka, czapka i rękawiczki)
- Sprzęt na basen (czepek, kąpielówki)   
- Obowiązkowo zabieramy dwa ręczniki, klapki, środki do higieny osobistej
- Książka (nie komiks) – obowiązkowo
- Drobne na prywatne wydatki oraz na zakup wody czy napojów na treningi. UWAGA, nie bierzemy żadnej wody czy napojów na treningi do pociągu, walające się butelki, rozpadające zgrzewki i problem z noszeniem jest potem ogromny. Woda i napoje wszędzie kosztują podobnie i nie ma żadnej konieczności zabierania ich z Warszawy.

Planowany powrót 23-02-2020 (niedziela) ul. Jeziorna 2, około godziny 16:00

Prosimy w przypadku wątpliwości i pytań o kontakt z bezpośrednim trenerem lub z innym przedstawicielem klubu.

W sobotni poranek udaliśmy się w podróż do Płocka gdzie mieliśmy zaplanowaną kolejną grę kontrolną. Naszym rywalem była drużyna Królewscy Płock. Możemy z pełną odpowiedzialnością powiedzieć, że był to bardzo wartościowy sprawdzian. Niech nikogo nie zmyli wynik bo nie oddaje on całościowego przebiegu spotkania. Gospodarze zaprezentowali się naprawdę bardzo dobrze. Umiejętnie operowali piłką i w tym elemencie mieli nad nami przewagę. Jednak z naszej strony funkcjonowała organizacja gry obronnej i dzięki temu minimalizowaliśmy zagrożenie pod naszą bramką. Z drugiej strony potrafiliśmy szybko przejść do ofensywy i tworzyć ciekawe sytuacje po drugiej stronie boiska. Dosyć długo szwankowała skuteczność, ale konsekwencja pozwoliła nam wyjść na prowadzenie. W dalszych minutach spotkania jeszcze trzykrotnie znajdowaliśmy drogę do bramki Królewskich. Jednak w ty  samym czasie nie udało nam się kontrolować meczu i to jest obszar, nad którym musimy teraz mocno popracować. Gospodarze swobodnie utrzymywali się przy piłce, a znowu u nas brakowało cierpliwości, śpieszyliśmy się zupełnie niepotrzebnie co czyniło nasze działania w ofensywie szarpanymi. Cieszę się jednak, że na tle silnego przeciwnika pokazaliśmy niektóre swoje atuty i momentami narzucaliśmy swój styl gry. Przed nami trochę spokojnej pracy, a potem udamy się na obóz w Sobolewie. SG

Królewscy Płock - K.S. Delta Warszawa 0:4 (0:2)

Bramki: 25’ Szczepkowski I. 27’ Pilarski S. – Rembacz G., 37’ Zawada G., 53’ Olech M. – Mikołajuk M.

Skład: Kurabiowski M., Leśniak A., Łopong P., Mikołajuk M., Olech M., Palicki W., Papaj M., Pilarski S., Szczepkowski I., Thomas D., Urbanek T., Zawada G.

Tradycyjnie parę dni po rozpoczęciu Nowego Roku przystąpiliśmy do pracy. Odpoczynek w gronie najbliższych i wizyta Św. Mikołaja sprawiły, że odnaleźliśmy w sobie nowe pokłady energii. Od pierwszych zajęć z pełnym zaangażowaniem staramy się doskonalić w każdym elemencie sztuki piłkarskiej. Zdajemy sobie sprawę, że przed nami wiele do zrobienia i staramy się nie tracić cennego czasu. Systemowe jednostki treningowe wspierane są przez rozgrywane w każdy weekend gry kontrolne bądź turnieje. W pierwszych rozegranych pokazaliśmy się z dobrej strony, a to oznacza, że praca wykonana wczoraj i dziś przynosi efekty. Wiemy jednak, że nie ma drogi na skróty. Musimy dokonać poprawy w wielu obszarach żeby móc myśleć o rywalizacji na najwyższym poziomie w chwili obecnej, a tym bardziej chcąc spełniać swoje marzenia w dalszej przyszłości. Dzisiaj staramy się krok po kroku iść w tamtą stronę. Pewnie nieraz przyjdzie nam zrobić jeden do tyłu żeby potem wykonać dwa do przodu, ale to naturalne. Wiem jednak, że kiedy stawiamy kroki to robimy to pewnie bo mamy charakter, jesteśmy drużyną, gramy razem i doskonale wiemy o co. SG

Z dumą informujemy, że w dniu dzisiejszym została podpisana pomiędzy firmą Vipol, a naszym klubem wieloletnia umowa sponsorska. Vipol staje się naszym głównym i strategicznym partnerem. Razem będziemy robili wszystko aby zapewnić najlepszy rozwój naszym chłopcom, a tym wybijającym się umożliwić wejście na sam szczyt. Już od dzisiaj zaczynamy kolejne nowe działania, będziemy pokonywać kolejne granice. Vipol to największa na naszym rynku agencja pracy oferująca różne stanowiska we wszystkich działach gospodarki. Dziękujemy za zaufanie, będziemy robić wszystko aby teraz pokonywać szczyty, które dla innych są niedostępne.

Zapraszamy na stronę naszego partnera - www.vipolgroup.eu