Rozpoczęliśmy nowy rok, ale cel jest ten sam co w poprzednim - stać  się  lepszym zawodnikiem i cieszyć się grą w piłkę  nożną. W styczniu zdecydowanie  przybliżył nas do tego obóz w Sobolewie na którym wykonaliśmy super pracę oraz mogliśmy spędzić  razem świetny  czas. Ze swojej strony chciałbym  podziękować za miłe wspomnienia i doświadczenie które wspólnie mogliśmy zebrać. Przed nami kolejne wyzwania i emocje, miedzy innymi turniej Delta Cup w lutym. BK 

Styczeń 2018 roku dla to mnie powrót na trenerską ławkę. Moimi podopiecznymi zostali zawodnicy zespołu 2008. Pierwszy miesiąc obok ciężkiej pracy poświęciliśmy na wzajemne poznanie się i określenie zasad współpracy. Dzięki wyjazdowi na obóz do Sobolewa proces poznawczy został zintensyfikowany. W tym krótkim okresie czasu, który za nami wykonaliśmy już sporo pracy. Oczywiście możemy to nazwać wstępem, ale najważniejszym dla mnie było zaakcentowanie zmiany charakteru pracy. Jednostki treningowe podniosły zdecydowanie swoją intensywność z czym mimo pewnych oporów zawodnicy dzielnie sobie radzą. Kolejnym aspektem, który przeszedł ewolucje jest zwrócenie uwagi na szczegóły. Celem jest bardzo dobre opanowanie każdego elementu nawet jeśli mamy na niego poświęcić więcej czasu  niż przeciętne kilku innych na krótkim odcinku. Cieszy mnie, że nasze diabełki z ogromnym zaangażowaniem rozpoczęły rok. Oczywiście jeszcze bardzo dużo pracy przed nami, będziemy się mierzyć z różnymi przeciwnościami, ale najważniejsze żebyśmy poświęcili się swojej pasji. Tylko wtedy będziemy w stanie przesuwać granice swoich możliwości. Pamiętajmy, że talent bez ciężkiej pracy nie wystarczy do odniesienia sukcesu, ale ciężką pracą przy odrobinie talentu można zajść bardzo daleko. Chciałbym żebyśmy pamiętali o jeszcze jednej ważnej rzeczy. Dzisiejszy trening już się nie powtórzy, jeśli nie zaangażujemy się w pełni to nasz rozwój zostaje spowolniony, a straconego czasu nie odzyskamy na następnych zajęciach. Dzisiaj widzę zespół, który ma wszelkie zadatki na zdobywanie szczytów. Jeśli do każdych zajęć będziecie podchodzić tak jak na obozie w Sobolewie to przed nami naprawdę rysuje się ciekawa przyszłość. Jednak w życiu nie ma nic za darmo, a decyzje jakie podejmujemy rzutują na to co będzie później i konieczne jest poświęcenie. Na naszej drodze pojawiają się wybory, które stanowią element selekcji i tylko nasza reakcja da odpowiedź dokąd zmierzamy. Styczeń sprawił, że patrzę z optymizmem w przyszłość. Oby tak dalej. SG

Początek każdego nowego roku to okres składania deklaracji PIT za rok ubiegły. Zwracamy się z gorącą prośbą do wszystkich związanych z naszym klubem aby wypełniając swoje deklaracje pamiętali aby przeznaczyć 1% z podatku na naszych chłopców.

Mamy nadzieję, że widząc w jaki sposób pracujemy i co robimy nie będziecie się Państwo wahać. Mamy nadzieję, że nasz numer KRS 0000111565 będzie na Państwa deklaracjach.

W zakładce „Obozy” mamy już podane terminy zimowych wyjazdów obozowych podczas następnych ferii w roku 2019. Bardzo prosimy wszystkich o zapoznanie się z datami i już takie planowanie innych wyjazdów aby chłopcy mogli bez problemów uczestniczyć w naszych obozach piłkarskich. Przypominamy też, że dla pierwszych zespołów w rocznikach wyjazdy są obowiązkowe.

Ostatnia odsłona majowych wyjazdów!

Wiemy już, że 2007 i 2008 jadą do Niemiec. Chłopcy będą grali międzynarodowy turniej, rozegrają sparingi z jedną z lokalnych drużyn i na deser również sparingi z bardzo mocną belgijską akademią Eupen. Zwiedzimy Aachen, piękne stare niemieckie miasto, Maastrich w Holandii i Eupen w Belgii. Wyjazd będzie emocjonujący sportowo i turystycznie.

Wiadomym jest również cel wyjazdu 2006 i 2009, jedziemy na Ukrainę do pięknego Lwowa. Gramy sparingi z najlepszą akademią ukraińską Karpaty Lwów oraz z jednym z miejscowych klubów. Zwiedzimy lwowskie Stare Miasto i jedną z najwspanialszych polski nekropolii gdzie są pochówki Orląt Lwowskich i wielu sławnych Polaków. Będzie się działo.

Dzisiaj podajemy szczegóły wyjazdu 2004. Chłopcy jadą do Czech, a konkretnie do Pragi gdzie zagrają sparing z najlepszą obecnie czeską drużyną rocznika 2004 czyli Slavią Praga. Zwiedzać będziemy oczywiście przepiękne praskie Stare Miasto, Most Karola oraz Hradczany. Nic tylko trenować i podróżować.

Wspaniały obóz w Sobolewie zakończony, nim do tego jednak doszło po śniadaniu mieliśmy mini turnieje piłkarskie. Zabawy było bardzo dużo, a rywalizacja niczym na Mistrzostwach Świata. Potem pakowanie, prowiant i w drogę. Po siedmiu dniach ciężkiej pracy i doskonałej zabawy teraz resztę ferii nasi chłopcy spędzą z rodzicami. Mamy nadzieję, że uda się gdzieś po drodze jakiś kontakt z piłką, tego nigdy dosyć.

Przedostatni dzień w Sobolewie dobiegł końca. Mieliśmy dzisiaj dwie gry kontrolne (zespół 2009 i rocznik 2009) oraz pełną gamę treningów. Nie zapomnieliśmy też o animacjach i różnych zabawach, z dnia na dzień coraz popularniejszy robi się tenis stołowy. Przed zakończeniem obozu podczas którego dokonaliśmy podsumowania i nagrodzenia naszych najmłodszych uczestników świętowaliśmy jeszcze urodziny Bruna Wrony – wszystkiego najlepszego! Teraz sen, a jutro ostatnie zajęcia i do domu! 

Zakończyliśmy z przytupem piąty dzień obozu w Sobolewie. Oprócz tego co zwykle czyli treningów była dzisiaj kolejna wielka animacja – pokazy chemiczne. Wrażenie wywarliśmy na chłopcach olbrzymie, udało nam się ujarzmić siły natury i pokazać, że można nad nimi panować. Oprócz tego mieliśmy dzisiaj sparing zespołu 2008 i animacje, które są integralną częścią naszego obozu. Działo się tak wiele, że wieczorem cisza na obiekcie jest tak wielka, jak wielkie są marzenia naszych pociech.

Za nami drugi mecz kontrolny na obozie w Sobolewie. Rywalizacja z Progresem Garwolin była zupełnie inna niż nasze spotkanie z Gromem Trojanów. Dzisiejsi rywale zawiesili poprzeczkę zdecydowanie wyżej i z tego faktu bardzo się cieszę. Musieliśmy się odnaleźć w zupełnie innej rzeczywistości bardziej zbliżonej do tej jaka czeka nas w rozgrywkach ligowych. Od samego początku intensywność spotkania była bardzo wysoka i obydwie strony miały swoje dobre momenty. Po spokojnym początku przejęliśmy inicjatywę, ale kiedy wydawało się, że kontrolujemy sytuację role się odwróciły. Właśnie na takie momenty musimy zwrócić uwagę. Potrzebujemy zwiększyć stabilizację naszych poczynań. W zasadzie w każdej kwarcie rozpoczynaliśmy z wysokiego C po czym oddawaliśmy pole rywalom. Jednak jesteśmy w takim momencie, że jest to jak najbardziej zrozumiałe. Uczymy się nowych rozwiązań i potrzeba pracy oraz czasu żeby wszystko zostało poukładane. Dlatego bardzo cieszę się, że w tym trudnym meczu pokazaliśmy kilka ciekawych rozwiązań, a z pokorą przyjmuję błędy jakie popełniliśmy i fakt, iż gra była zbyt szarpana. To właśnie teraz jest czas na błędy i oczekuję jedynie wyciągania wniosków. Błędów nie popełnia tylko ten kto nic nie robi, a my z każdym dniem stajemy się lepszym zespołem i mimo uwag dzisiaj również dało się to zauważyć. To był bardzo przydatny sprawdzian i chociaż zdarzały się potknięcia uważam, że zawodnicy zasłużyli na pozytywną ocenę. Za dzisiaj wielkie dzięki i czekamy  na kolejne wyzwania. SG

K.S. Delta Warszawa – Progres Garwolin 10:9

​Bramki: 5’ Kulmiński K. - Łopong P., 6’ samobójcza, 20’ Łopong P. - Thomas D., 34’ Łopong P. - Mikołajuk M., 36’ Łopong P., 38’ Kulmiński K. – Urbanek T., 49’ Olech M., 50’ Demski T. – Łopong P., 51’ Puna S. – Demski T., 53’ Łopong P.

Skład: Papaj M., Falkiewicz H., Urbanek T., Olech M., Zatorski A., Demski T., Thomas D., Łopong P., Łatka M., Leśniak A., Bęcek A., Kulmiński K., Mikołajuk M., Puna S.