Najkrótszy miesiąc roku właśnie dobiegł końca. Paradoksalnie jednak to właśnie w nim wykonaliśmy największą pracę, a to za sprawą wizyty w Sobolewie. Jak zawsze w tej gościnnej miejscowości przebywaliśmy na obozie gdzie nasze diabełki w pocie czoła doskonaliły swój warsztat piłkarski. Ciężka praca, dobra zabawa i prawdziwa przygoda to krótka charakterystyka dziesięciu dni z życia adepta sztuki piłkarskiej przebywającego na zgrupowaniu. Cieszę się ogromnie, że udało nam się zrealizować zakładany plan i dzięki temu jesteśmy lepiej przygotowani do kolejnych wyzwań. Tych nie brakowało już w dalszej części lutego. Wartościowe gry kontrolne z MŁKS Łomża i Wigrami Suwałki pokazały na jakie obszary musimy położyć większy nacisk w najbliższych tygodniach. Jednak tak naprawdę mówimy cały czas o doskonaleniu bo nawet jeśli pojawiają się jakieś niepowodzenia to progres u zawodników jest widoczny. Idziemy w dobrym kierunku i nie pozostaje nam nic innego jak kontynuować pracę, ale nie zapominając o koncentracji na tym co robimy. SG

Skoro mamy weekend to znaczy, że czas na podsumowanie kolejnego tygodnia pracy rywalizacją. Tym razem mieliśmy możliwość gry z zespołem Wigier Suwałki czyli reprezentantem województwa podlaskiego. Od początku widać było, że będzie to niezwykle wartościowy sprawdzian. Goście umiejętnie potrafili operować piłką, a ponadto dysponowali bardzo dobrymi warunkami fizycznymi. Jednak diabełki w odróżnieniu od zeszłego tygodnia od pierwszej minuty były maksymalnie skoncentrowane. Dzięki temu i dobrej współpracy już w 2 minucie otworzyliśmy wynik. Zespołową akcję skutecznie wykończył Gaweł. Gra cały czas była dosyć wyrównana. Jeśli chodzi o budowanie i rozwinięcie w ataku pozycyjnym mieliśmy inicjatywę, a zawodnicy Wigier lepiej radzili sobie w pojedynkach 1x1. Po naszej stronie po raz kolejny brakowało odrobiny skuteczności co nie pozwoliło nam uzyskać bezpiecznej przewagi, a w przypadku nielicznych okazji gości na posterunku był Mikołaj bądź pomagała asekuracja defensywy. Tak upływały kolejne minuty gry i ponownie po ciekawej akcji oraz ewidentnej pomyłce obrońcy z Suwałk Adam podwyższył prowadzenie. Od tego momentu kontrolowaliśmy grę, ale goście utrzymywali wysoki poziom i byli groźni. W ostatniej kwarcie sami nie ustrzegliśmy się prostej pomyłki co skrzętnie wykorzystały Wigry zdobywając bramkę kontaktową. W odpowiedzi świetny rajd Patryka sfinalizował Adam, ale po chwili uderzenie z dystansu jednego z przyjezdnych sprawiło, że wynik był na styku. Koniec końców o jedno trafienie okazaliśmy się lepsi, ale najważniejsze jest to, że zbliżyliśmy się do poziomu grania do jakiego dążymy. Rywale wysoko zawiesili poprzeczkę, ale zareagowaliśmy tak jak przystało na klasowy zespół. Kibice oglądali ciekawe widowisko, a my jesteśmy zadowoleni z tego co pokazaliśmy. Bardzo dziękuję wszystkim diabełkom za dzisiejszy wysiłek, a także gościom gratulując im zarazem bo rywalizacja z nimi była prawdziwą przyjemnością. SG

K.S. Delta Warszawa – Wigry Suwałki 3:2 (1:0)

Bramki: 2’ Faber G. – Rembacz G., 43’ Leśniak A. – Zawada G., 70’ Leśniak A. - Łopong P.

Skład: Papaj M., Leśniak A., Urbanek T., Zawada G., Demski T., Łopong P., Rembacz G., Mikołajuk M., Palicki W., Faber G., Zatorski A.

Dziś urodziny obchodzi Bęcek Artur

Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin. Zdrowia, szczęścia i spełnienia marzeń życzą wszystkie diabełki duże i małe.

Za nami pracowity weekend. Po wczorajszej grze kontrolnej dzisiaj uczestniczyliśmy w turnieju halowym organizowanym przez MKS Piaseczno. Nie jest to nasze naturalne środowisko z uwagi na podłoże, ale warto czasami coś zmienić i zmierzyć się z nowymi wyzwaniami. Śmiało możemy powiedzieć, że pokazaliśmy kilka twarzy. Rozgrywki grupowe możemy zapisać zdecydowanie na plus. W każdym spotkaniu byliśmy stroną dominującą i prezentującą styl gry, który mógł się podobać. Tylko w konfrontacji z gospodarzami nie udało nam się odnieść zwycięstwa, ale był to nasz najlepszy występ w tej części turnieju. Liczba 10 punktów pozwoliła nam awansować do fazy, w której zespoły rywalizowały o końcowy triumf. Niestety w tej fazie nie było nas na boisku duchem, a i nie do końca byliśmy ciałem. W potyczkach z Lesznowolą i Piasecznem byliśmy pasywni, brakło nam zdecydowania i nie próbowaliśmy prowadzić gry tak jak potrafimy. Rywale nie pokazali nic wielkiego, ale byli po prostu konkretniejsi i dzięki temu to oni cieszyli się po końcowym gwizdku. Ostatni mecz decydował o tym czy staniemy na najniższym stopniu podium. W pojedynku z Ceramiką Opoczno oglądaliśmy odmienione diabełki. Znowu widzieliśmy pomysł, jakość i dołożyliśmy determinację. Za to otrzymaliśmy nagrodę. Po dzisiejszym dniu mamy do przemyślenia kilka kwestii. Chodzi przede wszystkim o nastawienie mentalne do każdego meczu. Umiejętności nam nie brakuje, ale momentami boimy się wziąć odpowiedzialność za grę. Zwłaszcza kiedy mecz nie układa się po naszej myśli niepotrzebnie spuszczamy głowę. Wielokrotnie pokazywaliśmy, że potrafimy odwracać losy spotkań. W sporcie nie zawsze się wygrywa, ale zawsze trzeba walczyć do końca. Ponadto cały czas się uczymy i nawet jeśli mamy popełnić błąd powinniśmy szukać rozwiazań, a nie rozkładać ręce. Nie ma takich sytuacji, z którymi nie da rady się uporać trzeba tylko próbować. Mimo chwilowego zastoju możemy być zadowoleni z końcowego rozstrzygnięcia. Ostatni akcent potwierdził, że zdarzyła nam się chwilowa słabość, ale potrafiliśmy wprowadzić niezbędne korekty i wrócić na właściwe tory. Od jutra wracamy do pracy i dalej dążymy do realizacji marzeń. SG

Faza grupowa: K.S. Delta Warszawa – KS Drukarz Warszawa 4:1, K.S. Delta Warszawa – KS Warszawiak 3:0, K.S. Delta Warszawa – MKS Piaseczno 1:1, K.S. Delta Warszawa – Jutrzenka Cegłów 3:0

Faza finałowa (Miejsca 1-4): K.S. Delta Warszawa – FC Lesznowola 0:1,  K.S. Delta Warszawa – MKS Piaseczno 0:2, K.S. Delta Warszawa – Ceramika Opoczno 2:1

Bramki: Łopong P. – 3, Palicki W. – 3, Demski T. - 2, Faber G. - 2, Leśniak A. – 2, Olech M. - 1

Skład: Papaj M., Demski T., Urbanek T., Wach P., Łopong P., Olech M., Faber G., Zatorski A., Palicki W., Leśniak A.

Klasyfikacja końcowa: 1) FC Lesznowola, 2) MKS Piaseczno 3) K.S. Delta Warszawa, 4) Ceramika Opoczno, 5) Klub SNU Warszawa 6) Gwardia Warszawa, 7) KS Warszawiak, 8) Jutrzenka Cegłów, 9) KS Drukarz Warszawa, 10) UKS 141 Warszawa

Pierwszym naszym rywalem  w grze kontrolnej po obozie w Sobolewie byli goście z Łomży. Znając ten zespół wiedzieliśmy, że czeka nasz wymagająca konfrontacja. Po wszystkim możemy powiedzieć, że nawet w najmniejszym procencie się nie pomyliliśmy. Drużyna oznaczona dzisiaj jako jedynka grała bardzo nierówno. W zasadzie dawno nie mieliśmy takich problemów z organizacją gry defensywnej. Pierwsze dwadzieścia minut to chwile, o których jak najszybciej powinniśmy zapomnieć. Byliśmy pasywni, niezdecydowani, unikaliśmy walki, a nasza niefrasobliwość pod swoją bramką mogła przyprawić o ból głowy. Można powiedzieć, że ta kwarta zdecydowała o wyniku tego meczu. Jednak na szczęście nie o wynik dzisiaj chodziło. Wraz z upływem kolejnych minut wyglądaliśmy lepiej. W miarę dobrze prezentowaliśmy się w fazach budowania i rozwinięcia ataku. Szkoda tylko, że finalizacja nie była mocną stroną chociaż warto podkreślić fakt zdobycia pięciu bramek przez Adama. Najbardziej zadowoleni możemy być z trzeciej kwarty gdzie wszystkie elementy gry stały na wysokim poziomie. Jedynym obszarem, nad którym nie udało się zapanować to wspomniana wyżej organizacja gry w obronie. Nawet kiedy przejęliśmy już inicjatywę i wydawało się, że dystans między zespołami będzie się zmniejszał nasze kłopoty w fazie bronienia w połączeniu z brakiem skuteczności pozwalały gościom utrzymywać bezpieczną różnice. Myślę, że przyda nam się zimny prysznic. Przekonaliśmy się na własnej skórze, że jeszcze wiele pracy przed nami i jeśli zabraknie koncentracji oraz spokoju to mamy problemy w grze. Jeśli chodzi o drugi zespół to analogicznie do jedynki wyglądała nasza organizacja w defensywie. Jednak zdecydowana różnica na plus była po stronie działań w ofensywie. Pewnie rozgrywaliśmy piłkę, konstruowaliśmy przemyślane ataki i przede wszystkim uniknęliśmy problemów z finalizacją. Przy porównywalnej ilości straconych bramek co w pierwszym meczu po stronie zdobyczy jest dwa razy więcej niż u przeciwnika. Dostaliśmy kolejny materiał do analizy i od poniedziałku zabieramy się do pracy. Mamy czas na wprowadzenie korekt żeby w najważniejszym momencie być gotowi. SG

K.S. Delta Warszawa I – MŁKS Łomża I 5:8 (1:6)

Bramki: 22’ Leśniak A. – Faber G., 42’ Leśniak A. – Faber G., 49’ Leśniak A. – Łopong P.,  53’ Leśniak A. – Faber G., 65’ Leśniak A. – Palicki W.

Skład: Papaj M., Zatorski A., Demski T., Łopong P., Leśniak A., Wach P., Palicki W., Olech M., Zawada G., Urbanek T., Faber G.

K.S. Delta Warszawa II – MŁKS Łomża II 15:7 (6:3)

Bramki: 5’ Puna S. – Gregorczyk M., 13’ Mikołajuk M. – Gregorczyk M., 17’ Leśniak A. – Gregorczyk M., 23’ Puna S. – Urbanek T., 29’ Rembacz G. - Zawada G., 34’ Gregorczyk M. – Leśniak A., 55’ Leśniak A. – Zawada G., 56’ Puna S. – Rembacz G., 57’ Leśniak A. – Puna S., 57’ Leśniak A. - Zawada G., 59’ Bronisz W. – Puna S., 60’ samobójcza, 64’ Puna S. – Rembacz G., 66’ Puna S., 68’ Gregorczyk M.,

Skład: Papaj M., Bęcek A., Gregorczyk M., Urbanek T., Mikołajuk M., Zawada G., Bronisz W., Leśniak A., Rembacz G., Puna S.