Trzeci dzień we wspaniałym Lwowie dobiegł końca. Dzisiaj pogoda wróciła do normalności, pojawiło się i słońce. Rano oba zespoły odbyły jednostki treningowe, pracowali wszyscy w pocie czoła. Następnie obiad i wypad na miasto. Zwiedzaliśmy Stare Miasto, był czas na pamiątki i fotografie. Potem jeszcze zakupy, kolacja i do łóżek. Jutro gramy mecze rewanżowe z Karpatami Lwów, trzeba być wypoczętym.  

Drugi dzień naszego pobytu we Lwowie za nami. Niestety pogoda nie była łaskawa, gdyż przez cały dzień było szaro i padało. Szczęśliwie kiedy graliśmy mecze i byliśmy na wycieczce deszcz ustawał i mogliśmy bez problemów zrealizować plan dnia. Rano oba zespoły grały swoje pierwsze mecze z Karpatami Lwów. Podopieczni trenera Łukasza (2010) pechowo zremisowali, zaś podopieczni trenera Sebastiana (2008) na własną prośbę otrzymali niezłą lekcję. Pamiętać jednak trzeba, że zespół rocznika 2008 z Karpat odprawiał z kwitkiem już wiele renomowanych zespołów z naszego kontynentu. Oprócz gier mieliśmy dzisiaj wycieczkę na Cmentarz Łyczakowski gdzie odwiedziliśmy groby sławnych rodaków i obrońców Lwowa – Cmentarz Orląt Lwowskich. Potem jeszcze odprawy i czas  spać, gdyż kolejny dzień to również napięty grafik.

Dzisiaj we Lwowie otrzymaliśmy prawdziwą lekcję futbolu. Nie chodzi jednak o sam wynik, który jest potwierdzeniem zdecydowanej przewagi gospodarzy. W głównej mierze przekonaliśmy się co to znaczy dobre stosowanie prostych elementów technicznych, ciągłe pozostawanie w ruchu, zdecydowane podejmowanie decyzji i determinacja bez względu na sytuację na boisku. Niestety wszystko o czym napisałem przejawiało się w grze zawodników Karpat, a w naszym wykonaniu oglądaliśmy festiwal pomyłek, statyczność, wahanie oraz niski poziom cech wolicjonalnych. Im dłużej trwał mecz tym problemy się nawarstwiały i w żaden sposób nie potrafiliśmy chociaż zaakcentować pozytywnie swojej obecności na placu gry. Mam nadzieję, że taki mecz otworzy nam trochę oczy bo ostatnio bardzo dużo rozmawiamy o tym co należy zmienić w grze żeby wyglądała ona tak jak sobie życzymy, ale w chwili próby w żaden sposób nie próbujemy tego nawet realizować. Szukając pozytywów należy wspomnieć o okresie ok. 20 minut po stracie pierwszej bramki w ciągu, których prezentowaliśmy się nieźle tylko zwyczajowo nie wykorzystaliśmy swoich okazji. Trudno wytłumaczyć dlaczego w dłuższym wymiarze czasu nie graliśmy w taki sposób. Oczywiście tutaj odpowiedzią jest to na co wskazałem wyżej. Ogromna ilość błahych błędów bezlitośnie wykorzystanych przez gospodarzy odebrała nam jakiekolwiek argumenty. Jeśli nie zaczniemy myśleć na boisku, będzie brakowało koncentracji oraz sami nie będziemy dążyć do tego żeby być lepszym to takich nauczek jak dzisiaj może być więcej. Dzień dzisiejszy potraktujmy jak lekcję, z której możemy naprawdę wiele wyciągnąć. Ta przegrana nie stanowi żadnego dramatu bo gry kontrolne są po to by czerpać naukę, ale jeśli nie wyciągniemy wniosków to trudno nam będzie unikać takich sytuacji w jakiej się znaleźliśmy. Pracujmy dalej i walczmy o swoje marzenia bo stać Nas na to. Mocno w to wierzę, ale potrzeba ciężkiej pracy w każdym obszarze sztuki piłkarskiej. SG

Karpaty Lwów - K.S. Delta Warszawa 12:1 (3:0, 6:1, 3:0)

Bramki: 35’ Hanc M. – Demski T.

Skład: Papaj M., Łopong P., Leśniak A., Wach P., Olech M., Faber G., Zawada G., Demski T., Zatorski A., Rembacz G., Mikołajuk M., Urbanek T., Puna S., Bęcek A., Bronisz W., Thomas D., Gregorczyk M., Hanc M.

Bez przeszkód na drodze i krótkim czasie na granicy docieramy bezpiecznie do Lwowa. Pogoda jak i w kraju poniżej oczekiwań, nawet padało troszkę. Miejmy nadzieję, że jutro kiedy będziemy grać dwa pierwsze sparingi z Karpatami Lwów będzie bez deszczu. Wieczorem odbyliśmy pierwsze rozmowy z chłopcami, chcemy dobrze przygotować się do nadchodzących gier. Sen nadszedł szybko, wszyscy pełni wrażeń zbieramy siły na dalszy pobyt na Ukrainie.

W trzecim meczu I Okręgowej Ligi Orlików ponieśliśmy dzisiaj trzecią porażkę. Spotkanie z Drukarzem można podzielić na dwie części. Pierwsza kwarta to prezenty dla gości z naszej strony. Tak doświadczony i poukładany zespół jak zawodnicy z Pragi potrafi z nich uczynić pożytek i ustawić sobie mecz. Pozostałe trzy odsłony to już inny obraz gry. Oczywiście stroną dominującą byli nasi przeciwnicy, ale my także potrafiliśmy pokazać kawałek fajnego futbolu. Nie starczyło to do zdobycia punktów czy nawet na realne zagrożenie rozpędzonemu rywalowi, ale walczyliśmy z całych sił i potrafiliśmy kreować swoje okazje. Na pewno trudno cieszyć się po kolejnej porażce, ale od początku rozgrywek wiedzieliśmy, że przy takim poziomie ligi kluczem do zdobywania punktów będzie ograniczenie prostych błędów. W naszym przypadku na przestrzeni rozegranych spotkań widzimy, że zbyt późno odnajdujemy się na boisku. Jesteśmy w tym momencie zmuszeni już do odrabiania strat i wymaga to od nas ogromu pracy, ale doświadczeni przeciwnicy nie pozwalają nam odwrócić losów spotkań. Nie składamy jednak broni bo jako główny cel postawiliśmy sobie rozwój indywidualny i zespołowy, a ten następuje i to cieszy. Jestem przekonany, że odrobina cierpliwości i dalsza praca sprawią, że także wyniki będą dla nas zadowalające. Dzisiaj gratulujemy zasłużonego zwycięstwa drużynie KS Drukarz, ale znając siłę tego zespołu dostrzegamy, że różnica między nami nie jest tak duża. Przed nami wyprawa do Lwowa gdzie grając z silną drużyną Karpaty postaramy się wyeliminować błędy jakie utrudniają nam skuteczną rywalizację w lidze, a po powrocie będziemy walczyć o poprawę pozycji w tabeli dbając jednak o jakość gry, która na razie jest na pierwszym miejscu. SG

K.S. Delta Warszawa – KS Drukarz Warszawa 2:6 (0:3)

Bramki: 33’ samobójcza, 60’ Mikołajuk M. – Leśniak A.

Skład: Papaj M. - Olech M., Demski T. – Zawada G., Łopong P., Faber G. – Leśniak A.

Wchodzący: Urbanek T., Rembacz G., Mikołajuk M., Zatorski A.

W czwartej serii spotkań III Okręgowej Ligi Orlików w podwarszawskich Starych Babicach rozegraliśmy spotkanie bez większej historii z ATP Warszawa. W pierwszych 10 minutach pięciokrotnie trafialiśmy do bramki rywala i jasnym było, że punkty zostaną zapisane po naszej stronie. Kontrolując wynik chcieliśmy także zadbać o jakość naszych poczynań. Poza kilkoma fragmentami gdzie pozwoliliśmy gospodarzom dłużej zagościć w naszej strefie obronnej zawodnicy dobrze wywiązali się z postawionego zadania. Niejednokrotnie zaprezentowaliśmy ciekawe dla oka rozwiązania, które kończyliśmy ładnymi trafieniami. Potrafiliśmy też uspokoić grę wykorzystując bramkarza i zawodników z linii obrony, a następnie na nowo cierpliwie budować swoją grę. Bez wątpienia mieliśmy ułatwione zadanie, ale trzeba docenić, że w prostszym meczu diabełki starały się utrzymać wysoki poziom koncentracji. Wszyscy zawodnicy zaprezentowali się dzisiaj z dobrej strony, ale chciałbym podkreślić udany występ podopiecznych trenera Joachima, którzy grając w starszym roczniku potwierdzili swój duży potencjał. Teraz przed nami przerwa spowodowana majówką, a potem wracamy do walki o ligowe punkty. SG

ATP Warszawa - K.S. Delta Warszawa 4:17 (0:9)

Bramki: 2’ Bronisz W. – Gregorczyk M., 4’ Puna S. – Wach P., 6’ Bronisz W. – Puna S., 9’ Gregorczyk M., 9’ Puna S. – Gregorczyk M., 14’ Puna S. – Hanc M., 18’ Zieliński-Bąbka A. – Ciempiel W., 28’ Wach P. – Żmuda J., 33’ Żmuda J. – Puna S., 40’ Zieliński-Bąbka A. – Bronisz W., 44’ Wach P. – Bęcek A., 54’ Thomas D. – Bronisz W., 56’ Bronisz W., 57’ Bronisz W. – Gregorczyk M., 58’ Bronisz W. – Gregorczyk M., 59’ Gregorczyk M., 60’ Bronisz W. – Zieliński-Bąbka A.

Skład: Ciempiel V. - Thomas D., Bęcek A. – Bronisz W., Wach P., Gregorczyk M. – Puna S.

Wchodzący: Hanc M., Zieliński-Bąbka A., Żmuda J.

Trenerzy prowadzący zespoły mają już wszystkie informacje dotyczące obozów letnich w Niechorzu. Wpłat dokonujemy na konto, na które wpłacane są składki, w treści przelewu podając: nazwisko chłopca, rocznik drużyny w której gra i dopisek Niechorze. Przypominamy, że obóz dotyczy wszystkich zawodników klubu niezależnie od miejsca treningu, a w zakładce Obozy jest więcej informacji dotyczących poszczególnych wyjazdów. W przypadku chęci uzyskania informacji proszę najpierw kontaktować się z trenerami prowadzącymi, a dopiero potem bezpośrednio z klubem.

Bardzo prosimy też aby wszyscy wyjeżdzający na obozy wcześniej uzupełnili niezbędny sprzęt. Często rodzice zakupy robią tuż przed samym wyjazdem i jak czegoś zabraknie to nie mamy możliwości na uzupełnienie magazynu.

UWAGA! Do dnia wyjazdu muszą zostać dokonane i zarejestrowane wszelkie wpłaty, oraz wszyscy zawodnicy muszą mieć ważne badania lekarskie. Niezależnie od wpłaty brak ważnych badań wyklucza zawodnika z udziału w obozie bez zwrotu poniesionych opłat. W przypadku jeżeli dziecko musi mieć podawane leki przez Panią pielęgniarkę to rodzice muszą dostarczyć zaświadczenie lekarskie z określeniem leku i sposobu jego dawkowania.

Drużyny: 2006 GM, 2007 PP, 2008 GM, 2009 WI, 2009 GM, 2009 PP, 2010, 2010 WI, 2010 GM, 2010 O, 2011, 2011 WI, 2011 GM, 2011 PP, 2012, 2012 WI, 2012 GM, 2012 PP, 2012 O, 2012 WA, 2013, 2013 WI, 2013 GM, 2013 PP, 2013 O, 2013 WA
Pobyt od 24-06-2019 do 03-07-2019
Zadatek do 01-05-2019 (580,00 zł), zapłata końcowa do 10-06-2019 (1.200,00 zł) = razem 1.780,00

Drużyny: 2004, 2005, 2006, 2007, 2008, 2009
Pobyt od 05-08-2019 do 14-08-2019
Zadatek do 10-05-2019 (580,00 zł), zapłata końcowa do 15-07-2019 (1.200,00 zł) = razem 1.780,00

Na obu obozach do dyspozycji mamy po 130 miejsc dla zawodników. W związku z tym o zakwalifikowaniu się na wyjazd decyduje kolejność zgłoszeń – wpłat zadatków. Jeżeli ilość chętnych na dany obóz przekroczy 130 uczestników wpłacone kolejne zadatki będą zwracane. W przypadku zadatków przypominamy, że są one – nie zwracane jeżeli uczestnik rezygnuje z wyjazdu na obóz. W usprawiedliwionych sytuacjach oraz jeżeli będzie można zamienić uczestnika za uczestnika zadatki będa zwracane. O powyższym decyduje Klub. W przypadku opłacenia zapłaty końcowej podlega ona zwrotowi tylko jeżeli rezygnacja z udziału w obozie zostanie zgłoszona nie później niż 10 (dziesięć) dni przed wyjazdem na dany obóz, nie dotyczy to oczywiście zadatku. Zapisanie zawodnika odbywa się poprzez dokonanie wpłaty (zadatek, a potem zapłąta końcowa).

Dziś urodziny obchodzi Thomas Dominik

Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin. Zdrowia, szczęścia i spełnienia marzeń życzą wszystkie diabełki duże i małe.