Dziś urodziny obchodzi Mikołajuk Maksymilian

Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin. Zdrowia, szczęścia i spełnienia marzeń życzą wszystkie diabełki duże i małe.

Po różnych perypetiach z partnerami do gry udało się Nam w końcu rozegrać sparing na obozie w Sobolewie, a dokładniej w pobliskim Miętnem. Naszym rywalem była drużyna Orlęta Czosnów. Tradycyjnie odbyły się dwie konfrontacje co pozwoliło wszystkim zawodnikom zaprezentować się na boisku. Mimo, że zespół przeciwny w dużej części składał się z chłopców rok starszych od początku zarysowała się nasza przewaga. Różnica w obydwu spotkaniach dotyczyła otwarcia wyniku. Za pierwszym razem musieliśmy czekać na to aż do drugiej odsłony co niepotrzebnie wywoływało nerwowe reakcje, a w kolejnym meczu bramka padła na samym początku dzięki czemu grało się łatwiej. Jednak pozytywnie oceniam obydwie potyczki. Długimi momentami pokazywaliśmy wysoką kulturę gry. Akcje składały się z wielu podań i różnorodnych rozwiązań taktycznych. Problemy na jakie natrafiliśmy są dopuszczalne zważywszy na ciężką pracę jaką wykonujemy. Dzisiejsze spotkania były dobrym treningiem, który pozwala nam dostrzec gdzie mamy rezerwy i nad czym mocniej musimy pracować w kolejnym okresie. Za dzisiaj dziękuję wszystkim zawodnikom za dobrze wykonaną pracę. SG

Orlęta Czosnów - K.S. Delta Warszawa I 0:4 (0:0)

Bramki: 29’ Demski T. – Leśniak A., 37’ Puna S., 39’ Puna S. – Demski T., 47’ Zatorski A.

Skład: Falkiewicz H., Zatorski A., Demski T., Łopong P., Leśniak A., Puna S., Rembacz G., Wach P., Palicki W., Olech M.

Orlęta Czosnów - K.S. Delta Warszawa II 0:13 (0:8)

Bramki: 1’ Urbanek T., 3’ Faber G., 7’ Faber G. – Zawada G., 8’ Zawada G. – Faber G., 9’ Zawada G. – Faber G., 12’ Gregorczyk M. – Faber G., 14’ Gregorczyk M. – Urbanek T., 18’ Papaj M. – Gregorczyk M., 27’ Zawada G. – Hanc M., 32’ Zawada G. – Bronisz W., 38’ Gregorczyk M. – Hanc M., 40’ Bronisz W. – Hanc M., 50’ Papaj M.

Skład: Falkiewicz H., Faber G., Bęcek A., Gregorczyk M., Urbanek T., Hanc M., Mikołajuk M., Papaj M., Zawada G., Bronisz W.

Po przerwie świąteczno-noworocznej wróciliśmy do tego co diabełki lubią najbardziej. Piłka poszła w ruch i kolejny etap w drodze do mistrzostwa sportowego został rozpoczęty. Styczeń to dla nas czas pracy na własnych obiektach, po którym zawitamy do Sobolewa. Pierwszy miesiąc upłynął nam na wprowadzeniu do pracy i odświeżeniu sobie tego wszystkiego nad czym skupialiśmy się w minionym roku. Jestem bardzo zadowolony bo zawodnicy od pierwszych zajęć byli skoncentrowani i płynnie weszliśmy w zaplanowany cykl treningowy. Przerwa nie wywołała specjalnego obniżenia jakości treningu czego potwierdzeniem były też gra kontrolna z STF Champion i turniej Delta Cup. Dla mnie jest to też ważne bo świadczy o wzroście świadomości młodych adeptów sztuki piłkarskiej. Cieszę się bo zarówno jako zespół jak i jednostki dojrzewamy. Poprzedni rok pokazał, że możemy wiele. Jednak pamiętajmy, że poprzez pracę jaką wykonaliśmy i to co osiągnęliśmy podnieśliśmy sobie poprzeczkę. Oczywiście jestem pewny, że za chwilę dzięki nam samym powędruje ona jeszcze wyżej, ale musimy sobie zdawać sprawę, że nic nie zrobi się samo. Na razie widać, że rozumiemy to doskonale, ale nawet przez moment nie możemy zapominać o samodoskonaleniu, ciężkiej pracy i pokorze. Nie szukajmy usprawiedliwień, bierzmy odpowiedzialność za swoje postępowanie pamiętając, że walczymy o własne marzenia. Styczeń zapisujemy zdecydowanie na plus, ale teraz wymagamy od siebie więcej bo nigdy nie jest tak dobrze żeby nie mogło być lepiej. SG

Zbiórka dla chłopców wyjeżdżających 01-02-2019 (piątek) ul. Jeziorna 2, godzina 13.30

UWAGA ! Jedziemy jak na mecz ligowy czyli wszyscy w strojach klubowych (nie treningowych)!!!

Przypominamy, że należy zabrać ze sobą:
- Sprzęt treningowy na halę (getry, spodenki, koszulki, bluzę treningową, spodnie treningowe, buty na halę, ochraniacze) w odpowiednich ilościach gwarantujących chłopcom normalne trenowanie gdyż w innym sprzęcie nie wolno wchodzić na zajęcia (wszystkie roczniki)
- Sprzęt treningowy na boisko (getry, spodenki, koszulki, bluzę treningową, spodnie treningowe, ortalion, czapkę, rękawiczki, odzież termiczną, buty do biegania, korki, ochraniacze) w odpowiednich ilościach gwarantujących chłopcom normalne trenowanie gdyż w innym sprzęcie nie wolno wchodzić na zajęcia (wszystkie roczniki)
- Sprzęt reprezentacyjny (kurtka, torba, ortalion, dres reprezentacyjny, czapka, rękawiczki, komin, czerwone koszulki klubowe z logo i Powstaniem Warszawskim i inne – kto co ma)
- Sprzęt na basen (czepek, kąpielówki)
- Odzież pozostała według uznania (przede wszystkim ciepła kurtka, czapka, rękawiczki)
- Obowiązkowo zabieramy dwa ręczniki, klapki, środki do higieny osobistej
- Książka (nie komiks) – obowiązkowo gdyż czytamy na obozie
- Drobne na prywatne wydatki oraz na zakup wody czy napojów na treningi. UWAGA, nie bierzemy żadnej wody czy napojów na treningi do autokarów, walające się butelki, rozpadające zgrzewki i problem z noszeniem jest potem ogromny. Woda i napoje wszędzie w sklepach kosztują podobnie i nie ma żadnej konieczności zabierania ich z Warszawy.

Planowany powrót 10-02-2019 (niedziela) ul. Jeziorna 2, około godziny 16.00

Prosimy w przypadku wątpliwości i pytań o kontakt z bezpośrednim trenerem lub z innym przedstawicielem klubu.

Drugi tej zimy turniej z cyklu Delta Cup za nami. Sobota przyniosła nam wiele emocji dzięki dobrym występom naszych podopiecznych. Zarówno jeden jak i drugi zespół stanęły na wysokości zadania. Diabełki oznaczone dzisiaj jako „dwójka” od początku dobrze operowały piłką. Nie zawsze przekładało się to na sytuacje bramkowe, ale z biegiem czasu mecze grupowe przebiegały pod pełną kontrolą. Jeszcze w rywalizacji z Koroną Góra Kalwaria brakowało strzelenia bramki, ale pozostałe dwie konfrontacje to umiejętna i ładna dla oka gra zwieńczona zwycięstwami. Zatrzymaliśmy się na ćwierćfinale bo przytrafił nam się jeden błąd, ale nie zmienia to pozytywnej oceny naszego występu. Pokazaliśmy jakość, pomysł i zaangażowanie. Oczywiście ktoś powie co z tego skoro nie awansowaliśmy do strefy medalowej, ale zawsze powtarzam, że na tym etapie ważniejsza jest gra niż wynik. Właśnie nią potwierdziliśmy, że praca nie idzie na marne. Zespół pod szyldem jedynki rozkręcał się dzisiaj powoli. Pierwszy mecz i połowa drugiego to walka z własnymi słabościami. Było w naszych poczynaniach zbyt dużo nerwowości co powodowało niedokładność i brak płynności. W spotkaniu inauguracyjnym zostaliśmy za to skarceni bramką w ostatnich sekundach i można to określić zimnym prysznicem. Po paru minutach drugiej rywalizacji przyszło odrodzenie i nasza gra wyglądała zdecydowanie lepiej. Ostatni mecz grupowy i ćwierćfinał to dobra reklama umiejętności jakie posiadają diabełki. Chociaż w tym drugim spotkaniu kulała skuteczność. Niestety podobnie jak koledzy zawodnicy pierwszej ekipy nie sprostali drużynie AGAPE Białołęka. Wystarczyła chwila nieuwagi, brak wykorzystania stworzonych sytuacji i awans do finału przeszedł nam koło nosa. Jednak po raz kolejny powtórzę, że jesteśmy na etapie nauki i takie wydarzenia tylko nas wzmacniają. Wyciągamy wnioski bo wiemy, że najważniejsze mecze dopiero przed nami. Dzisiaj w klasyfikacji końcowej zdobywamy brązowy medal i to taki miły akcent na podsumowanie dnia. Bardzo dziękuję wszystkim zawodnikom to była przyjemność oglądać Was dzisiaj w akcji. Wszystkie wyniki, zdjęcia, nagrody indywidualne dostępne są w zakładce Delta Cup. Serdecznie zapraszamy. SG

K.S. Delta Warszawa I: Papaj M., Olech M., Łopong P., Rembacz G., Wach P., Leśniak A., Demski T., Pilarski S., Zatorski A., Faber G.

Bramki: Leśniak A. x3, Pilarski S. x3, Demski T. x1, Faber G. x1, Łopong P. x1, Rembacz G. x1

K.S. Delta Warszawa II: Falkiewicz H., Bronisz W., Bęcek A., Gregorczyk M., Mikołajuk M., Puna S., Zawada G., Palicki W., Urbanek T., Hanc M.

Bramki: Puna S. x4, Palicki W. x 2, Gregorczyk M. x1, Mikołajuk M. x1

Za nami pierwsza gra kontrolna w 2019 roku. W sobotni poranek skorzystaliśmy z zaproszenia drużyny STF Champion i stawiliśmy się na Ursynowie. Tradycyjnie już rozegraliśmy dwa spotkania tak żeby każdy z zawodników miał możliwość gry w odpowiednim wymiarze czasu. Pierwsze spotkanie było toczone w szybkim tempie. Obydwie strony miały swój pomysł na grę i co ważne opierał się on na operowaniu piłką. Lepiej w mecz weszli gospodarze, którzy w początkowych minutach mogli objąć prowadzenie, ale świetnie w bramce zresztą w trakcie całego meczu prezentował się Mikołaj. Po niemrawym wstępie powoli opanowaliśmy sytuację i coraz częściej dochodziliśmy do głosu. Podobnie jak graczom STF Champion brakowało nam jednak skuteczności. Jednak to właśnie my otworzyliśmy wynik tego spotkania. Gospodarze to jednak klasowy zespół i nie wpłynęło to demobilizująco na ich grę. Potrafili skutecznie odpowiedzieć i rywalizacja cały czas była niezwykle wyrównana. Druga odsłona w zasadzie była kopią inauguracyjnej. Drużyny prezentowały wysoki poziom, grały szybko, zdecydowanie, nie brakowało walki. Wszystko co lubią kibice. Jeśli chodzi o wynik również powtórzyła się sytuacja. Po naszym trafieniu przyszło wyrównanie gospodarzy. W trzeciej tercji zdobyliśmy o jedną bramkę więcej, ale nie to jest najważniejsze. Cieszę się z jakości naszej gry. Przeciwnik wysoko zawiesił poprzeczkę, poziom jego gry był równie wysoki. Granie z takimi zespołami to przyjemność i bezcenna lekcja. Jestem zbudowany postawą każdego diabełka z osobna jak i funkcjonowania jako zespół. Widać, że świadomość cały czas rośnie i przerwa świąteczna nie wybiła Nas z rytmu. Jeśli chodzi o drugą dzisiejszą konfrontację mogę powtórzyć wiele z tego co pisałem wyżej. Różnica tak naprawdę dotyczy przebiegu spotkania chociaż też dopiero od trzeciej kwarty. W pierwszych dwóch oglądaliśmy wyrównane widowisko, w którym dobrze operowaliśmy piłką, ale rywale potrafili skutecznie odpowiadać. Od początku trzeciej odsłony nasza przewaga była już widoczna, a z upływem czasu stała się już bardzo duża. Kolejne trafienia odebrały ochotę do gry zawodnikom Championa, a my utrzymaliśmy wysoką jakość. To jest właśnie ogromna wartość wyciągnięta z tego spotkania. Postawa zawodników jest godna pochwały bo cały czas realizowali zadania i nie pozwolili sobie na chwilę dekoncentracji. To były naprawdę wartościowe mecze. Przed nami wiele pracy, ale widząc zaangażowanie diabełków wiem, że będzie ona przyjemnością. Teraz chwila odpoczynku, a od poniedziałku harówka. SG

STF Champion - K.S. Delta Warszawa I 3:4 (1:1, 1:1, 1:2)

Bramki: 18’ Mikołajuk M. – Palicki W., 47’ Mikołajuk M. – Faber G., 55’ Leśniak A. – Pilarski S., 66’ Leśniak A. – Palicki W.

Skład: Papaj M., Faber G., Demski T., Łopong P., Leśniak A., Pilarski S., Mikołajuk M., Wach P., Palicki W.

STF Champion - K.S. Delta Warszawa II 3:11 (3:3)

Bramki: 9’ Rembacz G. – Bęcek A., 13’ Urbanek T. – Zatorski A., 15’ Urbanek T., 32’ Urbanek T., 38’ Urbanek T., 49’ Gregorczyk M., 51’ Gregorczyk M., 54’ Rembacz G. – Gregorczyk M., 57’ Gregorczyk M. – Bęcek A., 58’ Rembacz G. – Gregorczyk M., 60’ Rembacz G. – Gregorczyk M.

Skład: Faber G., Puna S., Rembacz G., Bęcek A., Olech M., Zatorski A., Gregorczyk M., Urbanek T., Hanc M.