Podajemy terminy testów motorycznych, które są jednostką treningową. W zestawieniu podana godzina jest godziną rozpoczęcia testów. Przychodzimy oczywiście odpowiednio wcześniej aby przebrać się i przygotować do zajęć.

Zawodnicy na testy przychodzą tak jak na trening, nie zapominając o ochraniaczach i odpowiednich butach - lanki.

10-06-2019 (poniedziałek) - godz. 14:45

rocznik 2006, 2007

(Syta 123)

10-06-2019 (poniedziałek) - godz. 17:30

rocznik 2009, 2010

(Chełmska 23)

10-06-2019 (poniedziałek) - godz. 19:00

rocznik 2008

(Chełmska 23)

11-06-2019 (wtorek) - godz. 15:30

rocznik 2004

(Syta 123)

13-06-2019 (czwartek) - godz. 18:30

rocznik 2011

(Biedronki)

14-06-2019 (piątek) - godz. 17:00

rocznik 2005, 2012

(Biedronki)

Dziś urodziny obchodzi Wojtasiak Alfred

Szczęścia, zdrowia, pomyślności z okazji urodzin życzą rogate dusze znad Jeziorka.

Dziś urodziny obchodzi Rembacz Grzegorz

Szczęścia, zdrowia, pomyślności z okazji urodzin życzą rogate dusze znad Jeziorka.

Przy pięknej słonecznej pogodzie podejmowaliśmy na swoim obiekcie KS Laura Chylice. Mecz od początku przebiegał pod nasze dyktando. Umiejętnie i z pomysłem budowane ataki mogły się podobać, ale brakowało skuteczności. Tak naprawdę nie sposób policzyć wszystkie doskonałe sytuacje, które nie zakończyły się zdobyciem bramki. Co więcej to goście po jednym z kontrataków objęli prowadzenie. Na szczęście w dalszej fazie trwania spotkania udało nam się trochę nastawić celowniki i w końcowym rozrachunku wygraliśmy zdecydowanie. Zapisujemy po stronie zysków trzy punkty i nadal walczymy o awans. Dziękuję zawodnikom za dzisiejszy mecz, a już od jutra przygotowujemy się do kolejnej konfrontacji. SG

K.S. Delta Warszawa – KS Laura Chylice 11:1 (2:1)

Bramki: 13’ Puna S. – Papaj M., 19’ Papaj M. – Urbanek T., 41’ Gregorczyk M. – Puna S., 45’ Gregorczyk M. – Papaj M., 47’ Rembacz G. – Leśniak A., 47’ Thomas D. – Rembacz G., 49’ Urbanek T., 50’ Rembacz G. – Leśniak A., 52’ Leśniak A. – Thomas D., 57’ Gregorczyk M. – Leśniak A., 60’ Gregorczyk M.

Skład: Faber G. - Thomas D., Hanc M. – Rembacz G., Urbanek T., Gregorczyk M. – Puna S.

Wchodzący: Papaj M., Leśniak A.

Ósma kolejka I Okręgowej Ligi Orlików za nami. W dniu dzisiejszym podejmowaliśmy na własnym obiekcie Gwardię Warszawa. Po bardzo dobrym czwartkowym meczu ze Zniczem Pruszków chcieliśmy pójść za ciosem i zdobyć kolejne trzy punkty. Cel udało się zrealizować, ale trzeba przyznać, że sama gra nie była dzisiaj taka jaką sobie założyliśmy. Brakowało nam spokoju w budowaniu ataków i odpowiedniej reakcji na poczynania gości, którzy też mieli problemy z jakością gry. Z takiego przebiegu wydarzeń wyłonił się obraz meczu, w którym obydwie strony były chaotyczne i popełniały sporo błędów co skutkowało sytuacjami pod bramką jednych i drugich. Jednak zarówno my jak i gwardziści byliśmy nieskuteczni. Trzeba też oddać bramkarzom, że w kilku sytuacjach zachowali się perfekcyjnie. Na pewno okazji do zdobycia bramek mieliśmy więcej i z tych prób przy odrobinie szczęścia zdobyliśmy gole, które zdecydowały o wyniku. Jak mówią znane porzekadła szczęście sprzyja lepszym, a zwycięzców się nie sądzi dlatego cieszmy się z tego co osiągnęliśmy. Oczywiście przy okazji wyciągniemy wnioski, ale też jesteśmy świadomi, że nadal jesteśmy na etapie nauki i nie zawsze udaje nam się utrzymać taki poziom jak w meczu ze Zniczem. Teraz chwila zasłużonego odpoczynku, a potem wracamy do pracy bo jeszcze przed wakacjami mamy kilka wyzwań. SG

K.S. Delta Warszawa – Gwardia Warszawa 4:0 (2:0)

Bramki: 13’ samobójcza – Wach P., 29’ Mikołajuk M. – Rembacz G., 43’ Łopong P. – Rembacz G., 47’ Zatorski A. – Olech M.

Skład: Papaj M. - Olech M., Demski T. – Mikołajuk M., Łopong P., Faber G. – Pilarski S.

Wchodzący: Rembacz G., Zatorski A., Wach P., Palicki W.

Zgodnie z przewidywaniami maj kończymy w innym nastroju niż go zaczynaliśmy. Potrafiliśmy wyciągnąć wnioski z tego co nas spotkało wcześniej, pracowaliśmy jeszcze ciężej i na efekty nie trzeba było długo czekać. Z ostatnich czterech potyczek ligowych trzy zakończyły się naszym zwycięstwem, a z gry w przegranym meczu z Varsovią też możemy być zadowoleni. Warto również dodać, że zajęliśmy drugie miejsce w ciekawym turnieju organizowanym przez MKS Piaseczno. Na wcześniejsze niepowodzenia zareagowaliśmy najlepiej jak się tylko dało. W każdym ze spotkań wychodziliśmy pewni swoich umiejętności i szybko wróciliśmy do tego co stało się naszą wizytówką czyli odpowiedniej organizacji gry. Ponownie właściwie zaczęła funkcjonować współpraca zawodników i zminimalizowaliśmy liczbę prostych pomyłek. Oczywiście cały czas musimy mieć się na baczności bo nadal mamy co poprawiać, ale wiem, że będziemy to czynić w każdej sekundzie spędzonej na boisku. Przekonaliśmy się, że w sporcie zdarzają się gorsze momenty i ważna jest wtedy cierpliwość. Jestem dumny z zawodników bo unieśli pewien ciężar, który spoczął na ich barkach. Po tym poznaje się prawdziwych sportowców, że nie załamują się porażkami tylko walczą. Brawo Panowie pokazaliście charakter i świat stoi przed Wami otworem. SG